- Niestety przegraliśmy 1:3. W dwóch pierwszych setach byliśmy bardzo blisko naszych rywali, ale się nie udało. Polacy odebrali nam ochotę do gry i ciężko odrabiało nam się straty - komentował po meczu Wytze Kooistra.
Po pierwszej udanej partii, w drugiej Holendrzy znów do samego końca walczyli z podopiecznymi Andrei Anastasiego o zwycięstwo. Dopiero w drugim i trzecim secie Pomarańczowi byli wyraźnie gorsi od biało-czerwonych.
- Taki jest poziom i musimy się do niego przyzwyczaić. Nauczymy się więcej walcząc z takimi zespołami, jak chociażby gospodarze turnieju - przyznaje środkowy.
Reprezentacja Holandii, podobnie jak Polska, przygotowuje się obecnie do zbliżających się mistrzostw Europy. - Pamiętam, że kiedyś wygraliśmy Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, a następnie fatalnie zaprezentowaliśmy się na Euro. Także udane mecze przygotowujące, nie gwarantują sukcesu na głównej imprezie roku - zaznacza były siatkarz Skry Bełchatów.
Kooistra przyznaje, że przed polsko-duńskim turniejem czeka ich jeszcze sporo pracy nad poprawą niektórych elementów. - Myślę, że najbardziej musimy się poprawić w przyjęciu i w zagrywce. Musimy popracować, żeby zdobywać więcej breakpointów i nie tracić punktów przy własnym serwisie. Jeśli poprawimy te elementy, to nie powinno być z nami aż tak źle - deklaruje reprezentant Holandii. - Dziś było doskonale widać, że jak siadło nasze przyjęcie, to Polska natychmiastowo to wykorzystała - kończy podopieczny Edwina Benne.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)