Nikołaj Pawłow dla SportoweFakty.pl: Wygranie Memoriału nie było istotne
Rosyjski atakujący został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem XI edycji Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Jak sam przyznaje, dla jego drużyny nie liczył się końcowy rezultat turnieju.
Rok 2013 jest jak na razie bardzo udany dla siatkarza pochodzącego z Ukrainy. Do statuetki dla MVP Ligi Światowej dorzucił nagrodę dla najbardziej wartościowego zawodnika XI Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Dobra gra Nikołaja Pawłowa oznacza, że dotychczasowy atakujący Sbornej, Maksim Michajłow, coraz częściej ogląda mecze z kwadratu dla rezerwowych.
Turniej w Płocku atakujący Guberni Niżny Nowogród rozpoczął od zdobycia pięciu punktów w meczu przeciwko reprezentacji Niemiec. W kolejnym spotkaniu wbił szesnaście "oczek" Holendrom. Prawdziwy popis dał dopiero na koniec Memoriału, kiedy to w konfrontacji z drużyną biało-czerwonych zapisał na swoim koncie aż siedemnaście punktów. W niedziele atakował ze skutecznością 62%, a do tego dorzucił po jednym bloku oraz asie serwisowym.
Najlepszy gracz Memoriału przyznaje, że gra jego zespołu nie jest jeszcze idealna. - Wydaje mi się, że największe rezerwy tkwią w grze blokiem oraz w kontrataku. Wciąż popełniamy sporo błędów, więc cały czas przed turniejem poświęcimy na poprawę naszej gry - kończy klubowy podopieczny Plamena Konstantinowa.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!