Simon Tischer: Rosjanie to też ludzie

Niemiecki rozgrywający przyznaje, że siatkarze Andrieja Woronkowa nie są maszynami i również zdarzają im się słabsze momenty w grze, w czym należy upatrywać szansy na ich pokonanie.

- Jesteśmy w trakcie przygotowań do Euro, z resztą jak każda drużyna, która wzięła udział w Memoriale. Z pewnością nie możemy być zadowoleni z pierwszych dwóch spotkań. Nie wyszło nam, nie potrafiliśmy wygrać nawet jednego seta. Zdaję sobie sprawę, że każdy z nas może zagrać lepiej. Nie mogliśmy odnaleźć swojego stylu gry - przyznał rozgrywający reprezentacji Niemiec, Simon Tischer.

Były siatkarz Jastrzębskiego Węgla zwraca uwagę na późne wejście w fazę przygotowań do turnieju o prymat na Starym Kontynencie. - Nie mamy zbyt wiele czasu. Ja i Georg mieliśmy trochę dłuższe wakacje z uwagi na urazy i ciężki sezon klubowy. W tym krótkim odstępie pomiędzy tymi dwoma turniejami musimy znaleźć sposób na przywrócenie zaufania we własne siły i umiejętności - zaznacza nowy nabytek ASUL Lyon Volley.

Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów jest zwolennikiem turniejowego sposobu przygotowania do mistrzowskich imprez. - Osobiście lubię ten typ przygotowań. Terminarz meczów był zbliżony do tego, co czeka nas w Gdyni. Każdy, nawet towarzyski turniej w Polsce jest czymś specjalnym, to wielkie święto dla siatkówki. Memoriał w Płocku był fantastycznie zorganizowany, niczego nam nie brakowało - komplementował Tischer.

Niemiecki siatkarz ocenił również zdecydowanego faworyta zbliżających się mistrzostw Europy. - Rosjanie udowodnili, że są jednym z najlepszych zespołów na świecie. Jednak w niektórych okresach gry widzieliśmy, że są do pokonania. Oni też mają swoje problemy, w końcu to też ludzie. Myślę, że jak wywrze się na nich presje serwisem, to można spróbować z nimi powalczyć - kończy podopieczny Vitala Heynena.

Simon Tischer komplementował organizatorów XI Memoriału Huberta Jerzego Wagnera
Simon Tischer komplementował organizatorów XI Memoriału Huberta Jerzego Wagnera

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: