ME siatkarek: Nadszedł czas na ostateczne rozstrzygnięcia! Dla kogo złoty medal?

Po tygodniu emocjonujących zmagań w mistrzostwach Europy kobiet do rozegrania pozostały już tylko dwa mecze, ale te najważniejsze. Ich stawką będą bowiem medale czempionatu.

W tegorocznych mistrzostwach Europy rozegrano 34 mecze, przed nami te dwa najważniejsze, które zadecydują o kolejności na podium. Kto po zakończonej batalii będzie mógł się cieszyć z triumfu?

Brąz na pocieszenie

Wciąż aktualne mistrzynie Europy były typowane w gronie faworytów do zdobycia krążków z najcenniejszego kruszcu. W półfinale trafiły jednak na rosyjski walec, który szybko pozbawił je złudzeń.

- Nie pamiętam meczu, który przegrałyśmy w taki sposób. Nie wiem czemu zagrałyśmy tak słabo. Mam nadzieję, że w spotkaniu o brąz zagramy z większą energią i wiarą - przyznała Maja Ognjenović, rozgrywająca Serbii.

W półfinale podopieczne Zorana Terzicia nie pokazały się z najlepszej strony. Czy w ciągu jednego dnia zdołają zmienić swoją grę na tyle, by pokonać wymagające rywalki, jakimi są Belgijki?

Reprezentacja nazywana "Żółtymi Tygrysami" jest czarnym koniem czempionatu, a jej porażka w półfinale była nieoczekiwana, gdyż prowadziła już 2:0, a w trzecim secie była bliska triumfu. - Nie widziałem wszystkich meczów w tych mistrzostwach, ale jestem pewny, że to było dotychczas jedno z najlepszych spotkań. Jestem bardzo dumny z moich podopiecznych. Reprezentacja Belgii stała się mocną drużyną w Europie - stwierdził trener Gert Vande Broek.

Brązowy medal dla Serbek będzie medalem pocieszenia, gdyż mierzyły one w złoto. Natomiast Belgijki, po świetnym występie w przeciągu całego turnieju, były bliskie awansu do finału, lecz wciąż mogą stanąć na podium, na otarcie łez po półfinałowej porażce.

Kibice pomogą zatrzymać mistrzynie świata?

Trybuny wypełnione po brzegi kibicami niewątpliwie są atutem Niemek, które w półfinale podniosły się z kolan i odwróciły losy tego pojedynku. - To było zwycięstwo dla naszych kibiców. Ponad siedem tysięcy fanów pomogło nam wznieść się ponad nasze możliwości, dzięki nim byliśmy w stanie wrócić do gry - nie krył trener Giovanni Guidetti.

Jednak czy kibice po raz kolejny pomogą Niemkom? Pokonanie Rosjanek będzie trudniejszym zadaniem niż zwycięstwo z Belgijkami. Podopieczne Jurija Mariczewa dały pokaz swojej siły nie tylko w półfinałowym starciu, mimo to obecną reprezentację Rosji da się pokonać, ale trzeba zagrać naprawdę dobrze. Jeśli Niemkom uda się zaprezentować z tak dobrej strony, jak w drugiej części półfinałowego spotkania, to możemy być świadkami niespodzianki w walce o złoto.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Program ostatniego dnia mistrzostw Europy kobiet 2013:

Mecz o 3. miejsce, godzina 17: Belgia - Serbia
Mecz o 1. miejsce, godzina 20: Niemcy - Rosja

Źródło artykułu: