Kibice w Radomiu stawili się na hali niemal w komplecie, by dopingować swych ulubieńców przeciwko bądź co bądź aktualnym Mistrzom Polski. Już pierwsza odsłona pokazała, iż faworytom pojedynku łatwo grać się nie będzie. Wymiana ciosów punkt za punkt zakończyła się zablokowaniem Bartłomieja Bołądzia, która dała wygraną gościom do dwudziestu pięciu.
W drugim secie gra gospodarzom się rozkleiła i łatwo oddali prowadzenie rywalom, przegrywając już 7:15. Zryw w końcówce pozwolił nieco zniwelować straty, lecz ostatecznie partia padła łupem rzeszowian.
Szkoleniowiec Robert Prygiel na kolejną partię od początku posłał środkowego Grzechnika i atakującego Farynę, czym zaskoczył przyjezdnych. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, bowiem miejscowi zagrali koncertowo, wygrywając do dziewięciu!
W czwartym secie od remisu po dziesięć, Czarni zaczęli odskakiwać na bezpieczny dystans, zwłaszcza, iż skutecznie grał Jakub Wachnik. Partię zakończył nieskutecznym przebiciem piłki Dawid Konarski.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Emocje sięgnęły zenitu w tie-breaku. Dwa pierwsze punkty dla miejscowych, potem jednak Resovia skutecznie czytała akcje gospodarzy, łapiąc skutecznie ich ataki blokiem. Przy stanie 10:5 dla rzeszowian, mało kto spodziewał się, iż po chwili Dirk Westphal pośle dwa asy i wraz z kolegami wyrówna stan rywalizacji na 10:10. Niestety dla Radomian, więcej zimnej krwi w końcówce zachowali goście a w szczególności Konarski, kończąc bez problemów swe ataki.
Mecz ten był rozgrywany ku pamięci zmarłemu radomskiemu sędziemu Januszowi Sobolowi.
Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (25:27; 21:25; 25:9; 25:20; 13:15)
Cerrad Czarni Radom: Neroj, Ostrowski, Piovarci, Bołądź, Wachnik, Westphal, Kowalski (libero) oraz Grzechnik, Faryna, Gutkowski, Filipowicz (libero).
Asseco Resovia Rzeszów: Konarski, Jakubek, Perłowski, Veres, Kędzierski, Grzyb, Ignaczak (libero) oraz Filip, Masłowski (libero).
na Instagramie 
na Facebooku 
