Paweł Zatorski: Na początku bądźmy w czwórce

Libero Skry Bełchatów zauważa, że dopiero po wejściu do półfinału PlusLigi jego drużyna będzie mogła głośno powiedzieć o walce o mistrzostwo.

Zespół siedmiokrotnego mistrza kraju w niedzielę zwyciężył w towarzyskim turnieju w Oleśnicy. W decydującym meczu pokonał zespół z Ligue A, ASUL Lyon Volley. - Niby beniaminek, ale widać, że to klub z dużymi aspiracjami. To był tylko turniej towarzyski i wynik miał drugorzędne znaczenie, ale cieszymy się, że sporo tych gier kontrolnych wygrywamy. W dobrych humorach podejdziemy do pierwszego meczu PlusLigi - zauważa Paweł Zatorski.

W nadchodzącym sezonie zespół PGE Skry Bełchatów poprowadzi nowy trener, Miguel Falasca. - Bardzo fajnie mi się pracuje z Miguelem, naprawdę cieszę się, że został naszym nowym szkoleniowcem. Jego podejście do pracy, treningów, tego, co proponuje w czasie meczów, bardzo mi odpowiada. Cieszę się, że w tej współpracy skupia się na najważniejszych aspektach naszego zawodu - twierdzi reprezentacyjny libero. - Już chyba nikt nie ma tego w pamięci, że był zawodnikiem. Jedyne, co z tego pozostało, to że paru kolegów zwraca się do niego po imieniu. Widać po Miguelu, że ma świeże podejście do pracy i wzorce czerpał od najlepszych, z Anastasim na czele - kontynuuje Zatorski.

Paweł Zatorski jest ostrożny w przedsezonowych deklaracjach
Paweł Zatorski jest ostrożny w przedsezonowych deklaracjach

Prezes bełchatowskiego klubu zadbał, aby jego zespół został solidnie wzmocniony przed walką o odzyskanie mistrzowskiej korony. Oprócz Stephana Antigi, do składu dołączyli Aleksa Brdović, Facundo Conte, Samuel Tuia, Nicolas Uriarte oraz Wojciech Włodarczyk. - Cieszę się, że zespół został tak solidnie wzmocniony. Póki co, to Facundo zmaga się z lekkim urazem i nie może nam pomagać w sparingach, ale wierzę, że to tylko przejściowe. Z kolei Nicolas i Samuel to naprawdę bardzo wartościowi zawodnicy i wniosą sporo dobrego do naszej ligi - uważa siatkarz pochodzący z Łodzi.

Pomimo niedawnego udziału w turnieju o prymat na Starym Kontynencie, podopieczny trenera Falaski jest w dobrej dyspozycji. - Byliśmy dobrze przygotowani do mistrzostw, więc to wszystko jeszcze funkcjonuje. Na pewno jest małe zmęczenie, ale po porażce na Euro motywacja do pracy jest bardzo duża. Trzeba zapomnieć o reprezentacji i skupić się na klubie - zapowiada były gracz częstochowskich Akademików.

Po piątym miejscu w ubiegłym sezonie, Paweł Zatorski jest ostrożny z mistrzowskimi deklaracjami. - Po ubiegłym sezonie, który był jaki był, to moim pierwszym celem jest wejście do najlepszej czwórki. Dopiero jak osiągniemy półfinały, to będę mógł głośno powiedzieć, że walczymy o mistrzostwo - kończy libero.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: