Mistrzynie Polski trafiły do grupy C rozgrywek. Spotkają się w niej z Dinamem Bukareszt, VDK Gent Dames oraz VakifBankiem Istambuł. Odkąd klub z Sopotu bierze udział w europejskich rozgrywkach, zawsze kończy rywalizację na pierwszej rundzie play-off. W 2011 roku drogę do kolejnej fazy zamknęła Atomówkom Rabita Baku, a w 2012 był to Vakifbank Istambuł. Teraz zespół skupia się na tym, by jak najlepiej prezentować się w każdym spotkaniu. Zwłaszcza, że każdy mecz będzie meczem o wszytko.
Drużyna z Rumunii, z którą Atom Trefl Sopot rozegra spotkanie we środę, będzie trudna do ogrania. Gospodynie corocznie zajmuje miejsca w pierwszej trójce ligi krajowej (w sezonie 2012/2013 wicemistrzostwo), a grając u siebie na boisku postawią twarde warunki i nie pozwolą sobie na chwilę zawahania. "Nie jest to ekipa typowo do bicia, tylko charakterna, która będzie chciała z dobrej strony pokazać się w Lidze Mistrzyń" - mówiła Anna Podolec po konferencji prasowej dotyczącej tych rozgrywek.
Trener polskiego teamu - Teun Buijs jest spokojny. Może ze swobodą rotować składem, co już pokazał w meczach Orlen Ligi. Do pełnej sprawności wraca Brizitka Molnar. Serbska przyjmująca miała wyczerpujący okres reprezentacyjny, ale z dnia na dzień jest w coraz lepszej formie. Belgijka Charlotte Leys już przekonała nie tylko kibiców, o tym, ile potrafi zdziałać, i że w swoją grę wkłada całe serce. Kimberly Hill z kolei umie nie tylko uderzyć piłkę nad blokiem, ale i przyjąć trudne zagrywki. Gra środkiem, na którą często decyduje się kapitan Atomu, Izabela Bełcik może namieszać szyków rywalkom, a dobrze funkcjonujący w tym sezonie blok, odrzuci przeciwniczki od siatki.
Czy połączenie doświadczeń z międzynarodowych parkietów z sercem i ochotą do gry wystarczy na odniesienie zwycięstwa?
Dinamo Romprest Bukareszt - Atom Trefl Sopot / środa, 23.10.2013 r., godz. 18:00
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!