Do nowego sezonu PlusLigi siatkarze PGE Skry Bełchatów przystępują zmotywowani i wciąż żądni zwycięstw. - Wciąż chcemy wygrywać najważniejsze imprezy - zapewnia środkowy zespołu Fin Janne Heikkinen. Jak na razie w przedsezonowych turniejach Skra zaprezentowała się bardzo dobrze, wygrywając Memoriał Zdzisława Ambroziaka i Memoriał Arkadiusza Gołasia. Heikkinen nie ukrywa radości z faktu, że już w okresie przygotowawczym widać, że drużyna jest zgrana. - Wcześniej bywało z tym różnie, potrzebowaliśmy trochę więcej czasu na ogranie, a teraz wygląda to bardzo optymistycznie - mówi podkreślając, że wszyscy mają zapał do gry, a w drużynie panuje świetna atmosfera.
Według Fina drużyną, która może pokrzyżować plany bełchatowian będzie Asseco Resovia, wzmocniona przed tym sezonem przez wielu wartościowych graczy. - Zapowiada się więc zacięta walka i o braku emocji nie będzie raczej mowy - mówi Heikkinen.
Pomimo dobrych nastrojów panujących w zespole, niektórzy z siatkarzy będą musieli pogodzić się z rolą rezerwowych. Heikkinen, który dotychczas był niemal pewniakiem w składzie będzie musiał stoczyć walkę o miejsce na boisku z Wnukiem, Możdżonkiem i Pliński. - Rywalizacja mobilizuje mnie jednak do większej pracy i będę robić wszystko, żeby trener stawiał właśnie na mnie - deklaruje jednak siatkarz.