Liga Mistrzyń gr. D: Turecki dream-team sprostał zadaniu

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Nie było niespodzianki w czwartkowym meczu grupy D Ligi Mistrzyń. Eczacibasi bardzo gładko pokonało przed własną publicznością czeski Agel Prostejov, nie tracąc nawet seta.

O wyższości ekipy ze Stambułu niech świadczy fakt, iż czwartkowe spotkanie trwało niewiele ponad godzinę. Podopieczne Lorenzo Micellego dominowały od początku każdej z partii. Najwięcej emocji wzbudził trzeci set, w którym drużyna z Czech zdołała przekroczyć barierę dwudziestu punktów. Eczacibasi nie pozostawiło jednak złudzeń, który zespół jest tego dnia lepszy.

Gospodynie do triumfu poprowadziły najbardziej doświadczone zawodniczki - Neslihan Darnel zapisała na swoim koncie 14 punktów, zaś Maja Poljak i Esra Gumus uzyskały po 12 "oczek".

Turczynki górowały nad rywalkami w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, począwszy od gry na siatce (40:27 w ataku oraz 12:5 w bloku), przez przyjęcie (78 do 58% pozytywnego odbioru), po serwis (6:4). Tym samym świetnie zainaugurowały tegoroczne rozgrywki Ligi Mistrzyń.

Eczacibasi Stambuł - VK Agel Prostejov 3:0 (25:15, 25:14, 25:21)

Eczacibasi: Usic, Hanke, Gumus, Harmotto, Darnel, Poljak, Kuzubasioglu (libero) oraz Karakoyun, Ercan, Kayacan (libero).

Agel: Kossanyiova, Markevich, Carter, Steenbergen, Borovinsek, Vincourova, Jasova (libero) oraz Ruzickova, Pereira, Hutinski.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
PPMX
24.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co z Wang?