Póki co w Dąbrowie Górniczej dominują posępne nastroje: zespół Waldemara Kawki w pierwszych czterech ligowych kolejkach uległ trzem bezpośrednim rywalom w walce o ligowy top, poza tym daleko mu do formy, jaką prezentował w zeszłym, najlepszym w historii klubu, sezonie. - Gramy tak sobie, nie można tego ukrywać. Brakuje nam mądrości w grze. W momentach, kiedy mamy przewagę i wystarczy postawić kropkę nad i, zdarzają się nam koszmarne błędy - taką diagnozę po bolesnej porażce z Polskim Cukrem Muszynianką Fakro Bank BPS Muszyna postawił szkoleniowiec dąbrowskiej ekipy. Zarząd klubu postanowił prędko zaradzić bolączkom drużyny i zdołał sprowadzić do Polski rozgrywającą Ozge Kirdar Cemberci z Eczacibasi Stambuł, która ma zaradzić problemom zagłębiowskiego zespołu z rozegraniem. Turczynka pomoże nowemu klubowi prawdopodobnie dopiero w spotkaniu z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała, póki co wicemistrzynie Polski muszą sobie poradzić z własnymi problemami bez niej.
Trudno powiedzieć, by nadchodzący mecz w europejskich pucharach był idealną okazją do przełamania. Dąbrowianki przemierzyły w ostatnich dniach 2380 kilometrów, by dotrzeć do Kazania na mecz z miejscowym Dynamem. Stwierdzenie, że ekipa Riszata Giljazutdinowa będzie wymagającym rywalem dla MKS-u, jest podręcznikowym przykładem truizmu. Mistrz Rosji ma w swoim składzie takie gwiazdy światowej siatkówki jak Jekaterina Gamowa, Jordan Larson-Burbach, Antonella del Core czy Maria Borodakowa. W zeszłym tygodniu zespół z Tatarstanu nie miał najmniejszych problemów z szybkim zwycięstwem nad Volero Zurych, następnie bez straty seta pokonał Omiczkę Omsk w rozgrywkach ligowych i teraz pewny siebie czeka na rywala z Polski... o którym nie wie prawie nic, jak przyznała Włoszka Del Core. Mistrzowskiej ekipie przyszła z pomocą oficjalna strona Dynama, która dokładnie zanalizowała przeciwnika z Polski i przestrzegła przed lekceważeniem go. Zwrócono przy tym uwagę, że Tauron MKS Dąbrowa Górnicza zdecydowanie gorzej radzi sobie w wyjazdowych meczach Ligi Mistrzyń.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Zagłębiowska drużyna, znajdująca się w dołku formy, z pewnością zdaje sobie sprawę z tego, że to gospodynie czwartkowego meczu są jego pewnym faworytem. - Przed nami kolejny trudny mecz w Kazaniu, chcemy w nim poprawić naszą skuteczność. Trudno mówić o jakiejkolwiek poprawie w czasie treningów, w końcu teraz nie będzie na to czasu. Wyjdziemy, tak jak w tym spotkaniu i oby było trochę skuteczniej - wyraziła nadzieję Elżbieta Skowrońska. Mało kto oczekuje obecnie po dąbrowiankach tak błyskotliwych występów jak te z 2011 roku, kiedy MKS walczył o finał Pucharu CEV z Dynamem Krasnodar i był o krok od historycznego sukcesu. W tym wypadku najważniejsze dla zespołu jest zrobienie jednego, ale zdecydowanego kroku w kierunku wymarzonej postawy na parkiecie. Po ostatnich porażkach wicemistrz Polski nie ma wiele do stracenia i pozostaje mu walka do końca mimo siły rywala i własnych słabości.
Dynamo Kazań - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza / czwartek, 31 października, godz. 16 polskiego czasu
Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację na żywo ze spotkania!