W poprzednim sezonie Anna Werblińska reprezentowała barwy Polskiego Cukru Muszynianki Fakro Bank BPS Muszyna. Teraz jednak jest kapitanem Chemika Police, w którym radzi sobie całkiem nieźle. Beniaminek Orlen Ligi nie przegrał jeszcze seta i jest samodzielnym liderem ligowej tabeli. W najbliższy poniedziałek dojdzie do sentymentalnego pojedynku Chemika z Muszynianką. Zawodniczki nie przewidują jednak taryfy ulgowej.
- Pewnie, że miło wraca się do miejsc, w których spędziło się tak wiele czasu. Fajnie jest spotkać się ze starymi znajomymi. Ale na tym koniec sentymentów. Na boisku ich nie będzie – mówi, dla oficjalnej strony klubu, Anna Werblińska.
Z odrobinę większym sentymentem czasy w byłej drużynie wspomina Katarzyna Gajgał-Anioł. Środkowa Chemika przypomina o sukcesach, jakie udało jej się z Muszynianką osiągnąć. Jednak - podobnie jak Werblińska - odkłada swoje uczucia na bok i chce zainkasować trzy oczka.
- Bardzo mile wspominam trzy lata spędzone w Muszynie. Zdobyłam z tą drużyną złoto, srebro i brąz w mistrzostwach Polski, puchar Polski i puchar CEV. To naprawdę dużo sukcesów, jak na tak krótki okres. Z sentymentem wspominam Muszynę, ale w poniedziałek na boisku sentymentów nie będzie - kończy Gajgał-Anioł.
Początek poniedziałkowego spotkania o godzinie 18.