Radosław Panas: W Kielcach zagraliśmy za miękko, drugi raz tego błędu nie powtórzyliśmy
Dobre przyjęcie, pewny atak - ogólnie składna gra Lotosu Trefla Gdańsk pozwoliła drużynie wygrać w Bielsku-Białej 3:0. W rozmowie z portalem SportoweFakty.pl trener Radosław Panas mówi o progresie.
Cała drużyna zagrała dobre zawody, ale wyróżniał się efektownymi atakami MVP meczu Jakub Jarosz. Czy zdaniem szkoleniowca reprezentant Polski zrobił różnicę w ataku gości tego spotkania?
- Nie tylko Kuba. Wszyscy moi skrzydłowi grali na podobnym poziomie. Chcieliśmy przede wszystkim odbudować się po wpadce w Kielcach. Byliśmy cały tydzień bardzo zmotywowani, zmobilizowani. To było widać od pierwszych piłek. Mecz był pod naszą kontrolą w każdym elemencie, począwszy od zagrywki, przez blok, kontratak. Wszystko było grane na dobrym poziomie i to wystarczyło na zespół z Bielska-Białej - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Radosław Panas.
Siatkarze Lotosu Trefla grali składnie, umiejętnie przechodząc od przyjęcia przez rozegranie do ataku. - Mieliśmy dobre przyjęcie i Grzesiu Łomacz mógł sobie pozwolić na kombinacyjną grę. Parę błędów w ataku się zdarzyło, ale nie narzekajmy. Wynik nas bardzo satysfakcjonuje - zapewnił opiekun gdańszczan.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Bielszczanie nie potrafili zatrzymać skrzydłowych Lotosu Trefla, słabo wyglądał bielski blok. - To była konsekwencja naszego dobrego rozgrywania, dobrej dyspozycji w ataku. To pozwoliło nam dobrze radzić sobie na siatce - analizował Panas.