Zmiana lidera na zapleczu PlusLigi - podsumowanie 6. kolejki, I ligi mężczyzn

Jakub Artych 07 Listopada 2013, 22:53

KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS – TKS Nascon Tychy 2:3 (22:25, 25:23, 25:27, 25:20, 11:15)

Dla wszystkich było to z pewnością wielkie zaskoczenie. Lider z Siedlec, który w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze, tym razem musiał przełknąć gorycz porażki. Podopieczni trenera Sławomira Gerymskiego w ogóle nie przypominali drużyny, która na początku rozgrywek była rewelacją ligi. Miejscowi byli bardzo apatyczni, na dodatek popełniali sporo błędów własnych. Słabość gospodarzy wykorzystali goście, dla których były to pierwsze zdobyte punkty na tym szczeblu rozgrywek.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Ślepsk Suwałki – Energa Pekpol Ostrołęka 3:2 (25:23, 20:25, 25:15, 22:25, 15:7)

W czwartkowym pojedynku w Suwałkach emocji i dramaturgii z pewnością nie brakowało. Miejscowy Ślepsk pokonał drużynę trenera Andrzej Dudźca, która w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. MVP czwartkowej potyczki został wybrany libero gospodarzy - Krzysztof Andrzejewski. Dzięki wygranej zawodnicy Suwałk tracą jedynie 2 oczka do prowadzącej trójki. Siatkarze z Mazowsza natomiast w dalszym ciągu plasują się na 7 miejscu.

MKS Banimex Będzin – Camper Wyszków 3:2 (25:18, 25:20, 13:25, 23:25,
15:12)

Po dwóch pierwszych setach wydawało się, iż siatkarze z Będzina w środowy wieczór pewnie zdobędą trzy punkty. Nic bardziej mylnego. W trzecim i czwartym secie podopieczni trenera Jana Sucha przeszli prawdziwą metamorfozę i zaczęli grać zdecydowanie lepiej, w efekcie czego o zwycięstwie jednej bądź drugiej drużyny miał zadecydować tie-break, w którym więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. W szeregach MKS-u dobre zawody rozegrał Maciej Wołosz, który zdobył 13 punktów.

Kęczanin Kęty – Cuprum Lubin 0:3 (24:26, 16:25, 21:25)

Siatkarze z Lubina odnieśli pewne zwycięstwo

Sensacyjnie zakończył się środowy pojedynek w Świdniku. Miejscowa Avia gładko w trzech setach uległa beniaminkowi z Krakowa, który przed tą kolejką zdobył zaledwie jeden punkt. W taki scenariusz przed meczem z pewnością wierzyło niewielu, gdyż siatkarze Marcina Jarosza potrafili w tym sezonie na własnym parkiecie pokonać mocny MKS Banimex Będzin, który notabene będzie rywalem AGH Kraków w najbliższej serii gier. Czy ekipa z grodu Kraka będzie w stanie sprawić kolejną niespodziankę?

Stal AZS PWSZ Nysa – Krispol Września 3:2 (17:25, 25:21, 25:23, 25:27,
15:12)

Pięciosetowego boju byli świadkami kibice zgromadzi w „nyskim kotle”. Ich pupile w końcowym rozrachunku zgarnęli dwa oczka, pokonując bardzo solidnego beniaminka z Wrześni. Podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika mogą mieć po środowym pojedynku spory niedosyt, gdyż komplet punktów dla gospodarzy był na wyciągnięcie ręki. Siatkarze Krispolu okazję do zrehabilitowania się będą mieli w najbliższą sobotę. Wówczas ekipa z Wielkopolski podejmować będzie innego beniaminka - Avię Świdnik.