Media: Sammelvuo w Japonii. Zabierze z Europy wielką gwiazdę

WP SportoweFakty / Monika Pliś
WP SportoweFakty / Monika Pliś

Były selekcjoner reprezentacji Kanady, aktualnie prowadzący Asseco Resovię Rzeszów, Tuomas Sammelvuo, w kolejnym sezonie będzie pracował w Japonii. Jak donosi serwis volleyball.it, Fin obejmie posadę szkoleniowca ekipy Osaka Bluteon.

O pożegnaniu Tuomas Sammelvuo z Asseco Resovią Rzeszów i przenosinach do Japonii, mówiło się od dłuższego czasu. W ostatnich dniach dziennikarze portalu volleyball.it poinformowali, że decyzja w tej sprawie zapadła, a umowa na kolejny sezon została podpisana.

Fin ma poprowadzić japońskiego giganta, zespół Osaka Bluteon. To siedmiokrotny mistrz kraju, którego barwy w przeszłości reprezentował były kapitan reprezentacji Polski, Michał Kubiak. Drużyna w rozgrywkach ligowych występowała wówczas pod nazwą "Panasonic Panthers".

Na stanowisku szkoleniowca, 48-latek zastąpi Laurenta Tillie, który przejął reprezentację Japonii z rąk Philippe'a Blaina. Warto podkreślić, że według doniesień medialnych, do Azji ma przenieść się również mistrz olimpijski, Antoine Brizard. Rozgrywający reprezentacji Francji aktualnie występuje w zespole Gas Sales Bluenergy Piacenza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"

W ostatnim czasie liga japońska staje się coraz bardziej popularnym kierunkiem wśród siatkarskich gwiazd. Przed obecnym sezonem przenieśli się tam m.in. Aleksander Śliwka, Ricardo Lucarelli, Torey Defalco, Nimir Abdel-Aziz, Thomas Jaeschke, Alan Souza. Od kilku lat występują tam również Dmitrij Muserski, Sharone Vernon-Evans, Oreol Camejo i Tine Urnaut.

- W Japonii istnieje projekt, który nazywany jest V.League reborn. Zakłada on przejście na pełen profesjonalizm, wzorując się na najlepszych ligach na świecie. W 2028 roku ta liga chciałaby być najlepszą na świecie, mieć najlepszych zawodników, największą oglądalność, pieniądze. To wszystko jest budowane krok po kroku. Ten rynek jest ogromny. Bardzo dużo ludzi chce przyjść na mecz. Bardzo dużo ludzi to śledzi w internecie. Ludzie bardzo tym żyją - powiedział Michał Gogol podcaście "Szósty set" zapytany o rosnącą popularność ligi japońskiej w ostatnich latach.

Komentarze (0)