II Liga Mężczyzn: Zapowiedź 3. kolejki

Gdy większość siatkarskich kibiców wyczekuje na start Plusligi, na parkietach do trzeciej kolejki wyjdą siatkarze drugich lig. Część drużyn z najwyższej klasy rozgrywkowej ma własne drużyny grające dwie klasy niże. Przepis w istocie traktuje od lat zespoły na równych warunkach, by nie było machinacji związanych z osłabianiem lub wzmacnianiem gorszego zespołu graczami z górnej półki. Dobrym przykładem niech tu będzie bełchatowska Skra, która ma własne drużyny w trzech klasach rozgrywkowych.

W grupie pierwszej nie mamy rezerw największych ligowych potentatów, ale i tak w sobotę zapowiadają się niemałe emocje. Pierwsze w tym sezonie derby Ziemi Lubuskiej, naprzeciw siebie staną Olimpia Sulęcin oraz AZS Zielona góra. Obie drużyny chcą odrobić straty z poprzedniej kolejki. Jednak więcej argumentów przemawia za podopiecznymi trenera Szablewskiego, akademicy mają słabszy skład niż sezon temu.

A w Wielkopolsce mamy podwójne derby. Pilanie podejmą Krispol Września i tu raczej nie powinno być niespodzianki, to w przypadku pojedynku poznańskiego AZS i gości z Trzcianki może być interesująco. Gospodarze jeśli chcą liczyć się w walce o awans muszą wygrać, MKS jednak ma inne cele i będzie grał bez presji. Siła MDK jest jeszcze nie do końca poznana, trener Winkler dysponuje szerokim składem, więc nawet słabsza dyspozycja jednego, dwóch czy nawet trzech zawodników jest do zniwelowania poprzez odpowiednie zmiany. Do trzech razy sztuka, twierdzą kibice w Lubinie, bo liczą że ich zespół odniesie trzecie z rzędu zwycięstwo nad Bałtykiem Szczecin w trzecim meczu tego sezonu. Łatwo im jednak nie będzie, bo w znakomitej dyspozycji jest as gości Adrian Milczarek, który w poprzednim meczu zdobył aż dwadzieścia siedem punktów.

Do lidera grupy drugiej przyjedzie ostatnia drużyna w tabeli. Sycowianie powinni szybko uporać się z opolskim beniaminkiem. W piątek awansem zagra Warta Działoszyn i Skra II Bełchatów. Jeśli gospodarze wygrają ten pojedynek , będą samodzielnym liderem przez jeden dzień. Jednak podopieczni trenera Zdzisława Olejnika muszą uważać na nieobliczalną młodzież, którą opiekun gości lubi posyłać na końcówki setów. Zaciętego meczu należy szukać w Ozorkowie, gdzie miejscowi podejmą Kamienną Górę. Obie drużyny celują w pierwszą czwórkę i obie się obecnie w niej znajdują, więc emocji nie powinno zabraknąć. O pierwsze w tym roku zwycięstwo powalczą częstochowianie z Górnikiem Radlin, kto przegra będzie blisko dołu tabeli. Mecz Czarnych Rząśnia z SMS Spała przełożono na następny czwartek.

Grupa trzecia ma trzy drużyny z zerowym dorobkiem. Gdański Stoczniowiec jedzie do Siedlec. Wilga z kolei u siebie podejmie Pekpol Ostrołękę. Spore szanse na jakąś zdobycz mają Czarni z Pruszcza Gdańskiego, którzy udają się na mecz do Augustowa.

Lider pojedzie do Olsztyna, gdzie rezerwy AZS powinny stawić stanowczy opór graczom Piotra Szulca. Pięciu setów można także oczekiwać w stolicy, gdzie Legia podejmie Armat Kozienice. Po tej kolejce jest szansa na wyłonienie się czołowej dwójki, trójki zespołów, która będzie nadawać ton rozgrywkom. Póki co mamy tylko trzech outsiderów.

Trzecia ekipa czwartej grupy w tej kolejce będzie pauzowała, więc zespoły niżej notowane mają szansę na przeskoczenie kielczan. Przed taką szansą staną Rafako Racibórz oraz Volley Rybnik, które zagrają pomiędzy sobą. Podział punktów nie urządza obu zespołów, ale i z takim rozwiązaniem trzeba się liczyć. Kęty odwiedzą prowadzący w tabeli radomianie. Szumielewicz i spółka nie powinna mieć problemów z wywiezieniem punktów. Vice lider z Krosna podejmie u siebie Błękitnych z Ropczyc, więc mamy derby Podkarpacia. Goście mimo jednego punktu na koncie zdobytego w jedynym na razie rozegranym meczu, powinni być godnym rywalem, który może sprawić psikusa podobnie jakiego sprawili kielczanom. O pierwsze w tym sezonie oczka zagrają politechnicy z Krakowa z rezerwami Resovii Rzeszów. W tym meczu ciężko będzie wskazać jednoznacznie faworyta.

Źródło artykułu: