Ligue A: Mika ponownie najmocniejszym ogniwem

Wiktor Gumiński 18 Listopada 2013, 19:35

Polak znów błysnął

W poprzednich czterech kolejkach, drużyna Philippe'a Blaina solidarnie wygrywała u siebie, zaś z wyjazdów wracała na tarczy. W 9. serii spotkań ponownie grała na własnym boisku i zgodnie z tradycją mecz zakończył się po jej myśli. Pierwszoplanową rolę w rywalizacji z AS Cannes (3:0) odgrywał Mateusz Mika. Przyjmujący zakończył zawody z dorobkiem 13 punktów. Posłał rywalom aż 4 asy serwisowe, nie psując żadnej zagrywki. W ataku zanotował z kolei 53-procentową skuteczność (9/17), a pomylił się tylko raz i nie otrzymał żadnego bloku. W przeciwieństwie do poprzednich meczów, tym razem nie był obiektem pożądania serwujących przeciwników (10 odbiorów - 60 proc. poz/60 perf., 1 błąd).

Najwięcej "oczek" dla gospodarzy zdobył Philip Schneider (14), ale jego efektywność była dużo niższa niż Polaka. Po stronie przyjezdnych niemalże samotną walkę toczył Ludovic Castard (19 pkt). Atakujący bardzo pozytywnie zaprezentował się na siatce (17/28 - 61 proc.), lecz w polu serwisowym wyglądał już dużo gorzej.

Thriller w Lyonie, robot nie dał rady

Przegrywali 1:2 w setach, następnie już 7:12 w tie-breaku, a jednak zdołali odwrócić losy widowiska. Takiego wyczynu dokonali zawodnicy ASUL Lyon Volley. Heroiczna pogoń podopiecznych Silvano Prandiego pozwoliła im na przerwanie dramatycznej passy 4 porażek z rzędu.

Najbardziej pożytecznym zawodnikiem beniaminka był brytyjski środkowy Mark McGivern, autor 18 punktów (12 atakiem, 4 blokiem, 2 zagrywką). Na skrzydłach w jego zespole rządzili Michal Hrazdira (25 pkt) oraz Srdjan Ristić (22 pkt).

Ekipa z Ajaccio miała z kolei w swoich szeregach robota, który nazywał się Jovica Simovski (38 pkt). Bombardier wykonał bowiem aż 73 ataki! Co prawda 10 razy został zablokowany, natomiast zakończył po swojej myśli 35 innych prób (48 proc.). Po ostatnim gwizdku sędziego, Macedończyk mógł być jednak dumny jedynie ze swojego indywidualnego osiągnięcia.

Koniec zwycięskiej serii

Lider z Chaumont na kolanach. W starciu na szczycie tabeli zdecydowanie lepszy okazał się Paris Volley. Stołeczni zwyciężyli na własnej hali 3:0, a decydującym elementem w tej rywalizacji okazał się zagrywka. Miejscowi punktowali nią bezpośrednio aż 12 razy, zaś goście jedynie 2.

Największym kilerem za linią 9. metra był Mory Sidibe (6 asów). Dzielnie wspierał go Marko Ivović (3 asy). Poza tą dwójką, na słowa uznania zasłużył także, znany z występów w Polsce, Estończyk Ardo Kreek (7/13 w ataku, 6 bloków).

Po drugiej stronie siatki robił co mógł Hermans Egleskalns, uzyskując 18 punktów przy 55-procentowej efektywności (16/29). Tym razem Łotysz nie otrzymał jednak należytego wsparcia od reszty kolegów i Chaumont VB 52 poniósł trzecią porażkę w obecnych rozgrywkach.

Wyniki 9. kolejki Ligue A:

Beauvais Oise UC - St-Nazaire VB Atlantique 3:1 (28:30, 25:20, 25:16, 25:14)

Najwięcej punktów: dla Beauvais - Bram Van Den Dries 29, Matej Patak 14; dla St-Nazaire - Levi Alves Cabral 18, Michael Andrei 15

Tours VB - Rennes Volley 35 3:0 (25:17, 25:16, 25:15)

Najwięcej punktów: dla Tours - David Konecny 18, Kamil Baranek 14; dla Rennes - Guillermo Garcia, Metodi Ananiew - po 9

Paris Volley - Chaumont VB 52 3:0 (30:28, 25:20, 25:20)

Najwięcej punktów: dla Paris - Mory Sidibe 20, Ardo Kreek 14; dla Chaumont - Hermans Egleskalns 18, Nathan Wounembaina 9

Arago de Sete V.B. - Nantes Reze Metropole Volley 1:3 (17:25, 25:19, 17:25, 22:25)

Najwięcej punktów: dla Sete - Pavel Bartik 16, Lukas Bauer 13; dla Nantes - Iban Perez 22, Ales Holubec, Stefan Chrtiansky jr - po 15

Montpellier Volley UC - AS Cannes 3:0 (25:22, 25:18, 25:21)

Najwięcej punktów: dla Montpellier - Philip Schneider 14, Mateusz Mika 13; dla Cannes - Ludovic Castard 19, Guillaume Samica 12

Spacer's Toulouse Volley - Narbonne Volley 3:1 (15:25, 25:18, 25:13, 25:17)

Najwięcej punktów: dla Toulouse - Thibault Rossard 22, Diogenes Zagonel 13; dla Narbonne - Guillermo Falasca 20, Bozidar Cuk 19

ASUL Lyon Volley - GFCA VB 3:2 (25:23, 23:25, 18:25, 32:30, 21:19)

Najwięcej punktów: dla Lyonu - Michal Hrazdira 25, Srdjan Ristić 22; dla Ajaccio - Jovica Simovski 38, Florian Lacassie 18