Wojciech Drzyzga: Bociek musi posiadać elementy techniczne

Po zakończeniu rywalizacji pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle a PGE Skrą Bełchatów, były reprezentant Polski odniósł się do postawy podopiecznych Sebastiana Świderskiego.

W pojedynku na szczycie 6. kolejki PlusLigi, kędzierzynianie zwyciężyli 3:1. Ekipa z Opolszczyzny, po raz pierwszy od dłuższego czasu, nie musiała grać spotkania w środku tygodnia. Na odpowiednie przygotowanie się do rywalizacji z bełchatowianami mieli zatem aż 8 dni. - Sami zawodnicy mówili, że nareszcie chwilę potrenowali. Spędzili pewnie trochę więcej czasu na siłowni oraz na spokojniejszym ćwiczeniu różnych elementów. Na pewno było widać moc, ZAKSA dobrze prezentowała się fizycznie. Jej zawodnicy dobrze czuli się na zagrywce, ponieważ uderzali mocno i trafiali. Pokazali również walkę w obronie. Ich ogromnym atutem był fakt, że utrzymali to przez cały mecz - mówi Wojciech Drzyzga.

Niewiele jednak brakowało, a wicemistrzowie kraju do sobotniego starcia przystąpiliby w mocno ryzykownym zestawieniu. - Z tego, co słyszałem, to przez cały tydzień nie ćwiczył Paweł Zagumny. Było to spore niebezpieczeństwo. Paweł jest jednak na tyle doświadczony, że na jego poziomie gry to się specjalnie nie odbiło - dodaje były rozgrywający reprezentacji Polski.

Tytuł najbardziej wartościowego zawodnika ligowego klasyku trafił w ręce Grzegorza Boćka, jednego z najpoważniejszych kandydatów do pełnienia roli podstawowego atakującego kadry narodowej na przyszłorocznych mistrzostwach świata. Zakończył on zawody z dorobkiem 25 punktów, przy skuteczności wynoszącej 48 procent. W pamięci zapadło kilka jego udanych, technicznych ataków, co wcześniej nie zdarzało się zbyt często. - Kiedy ma się wykonanych 30-35 ataków, to takie reakcje się włączają. Podejrzewam, że to element jego treningu. Jeśli dostaje się jednak tyle różnorodnych piłek, to Bociek musi posiadać elementy techniczne. Cieszę się, że je ma. Nie dziwi mnie też, że w głównej mierze wykorzystuje raczej siłę i moc, bo to są jego bazowe elementy - kończy Drzyzga.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: