Włosi z Irańczykami w tym roku mierzyli się dwukrotnie w Lidze Światowej (raz wygrali Irańczycy 3:2, a raz Włosi 3:1). Wydawało się, że po pokonaniu Rosjan w swoim pierwszym spotkaniu PWM, Azzurri pójdą za ciosem i mistrz Azji nie będzie dla nich problemem, ale rzeczywistość okazała się dla nich inna.
Italia wyszła na to starcie z dwoma zmianami w składzie w porównaniu do ostatniego pojedynku: rozgrywającego Dragana Travicę zastąpił Michał Baranowicz, a na środku siatki za Matteo Piano pojawił się Thomas Beretta. Już pierwszy set pokazał siatkarzom z Półwyspu Apenińskiego, że irańska drużyna będzie trudnym przeciwnikiem w tej rywalizacji (24:26).
W drugiej partii podopieczni Mauro Berruto zaczęli grać lepiej, a dobrze w bloku radził sobie Jiri Kovar (12:8). Od tego momentu brązowi medaliści LŚ 2013 spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia (17:10), a ostatecznie zwyciężyli do 16.
Kolejne dwie odsłony okazały się być bardzo wyrównane i kończyły się przewagą minimalną z możliwych, gdyż trzecią część meczu Azjaci wygrali 25:23, a w takim samym stosunku Włochy przechyliły na swoją korzyść następnego seta, więc o wyniku tego spotkania miał rozstrzygnąć tie-break.
W decydującej partii irańska kadra dobrze zagrywała oraz grała blokiem, dzięki czemu wyszła na prowadzenie (7:4), którego nie oddała już do końca pojedynku.
Włochy - Iran 2:3 (24:26, 25:16, 23:25, 25:23, 12:15)
Włochy: Zajcew (14), Lanza (14), Birarelli (10), Beretta (8), Baranowicz (4), Kovar (17), Rossini (libero) oraz Dolfo, Vettori (14), Piano.
Iran: Marouflakrani (2), Ghaemi (9), Mousavi (17), Zarini (6), Gholami (7), Mahmoudi (16), Zarif (libero) oraz Mahdavi, Mobasheri (3), Davoodi (1), Mirzajanpour (5).
MVP: Adel Gholami (Iran)
Miejsce | Drużyna | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Brazylia | 2 | 2-0 | 6:1 | 6 |
2. | Włochy | 2 | 1-1 | 5:4 | 4 |
3. | Rosja | 2 | 1-1 | 4:3 | 3 |
4. | USA | 2 | 1-1 | 3:4 | 3 |
5. | Iran | 2 | 1-1 | 4:5 | 3 |
6. | Japonia | 2 | 0-2 | 1:6 | 0 |
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!