Monika Naczk (kapitan Pałacu Bydgoszcz): W tym meczu spotkały się dwa zespoły o odrębnych celach. Sopocianki będą na pewno walczyły w tym roku o Mistrzostwo Polski. My natomiast o to, żeby pozostać w gronie tych najlepszych zespołów, może o awans do 8. Przy takiej zdobyczy punktowej jaką mamy aktualnie będzie to niezwykle trudnym zadaniem. Nie przeciwstawiłyśmy się sopociankom w żadnym elemencie gry. We wszystkich ustawieniach mamy ujemny dorobek punktowy. Był to dla Atomówek łatwy mecz. Musimy przede wszystkim zmienić naszą postawę mentalną, bo brakuje nam wiary w zwycięstwo. Chciałam również dodać, że trzymam mocno kciuki za Atom Trefl Sopot we wtorek.
Izabela Bełcik (kapitan Atomu Trefla Sopot): Z mojej perspektywy wyglądało to inaczej (śmiech). Ok, pierwszy set bez większej historii, ale wydawało mi się właśnie, że zespół z Bydgoszczy pokazał ambitną postawę. Mimo tego, że przegrały tak wysoko inauguracyjną odsłonę, to w kolejnych setach potrafiły się przeciwstawić i do pewnego stanu prowadziły naprawdę wyrównaną walkę. Dziewczyny wykorzystywały każdy nasz błąd i nie mogłyśmy nawet trochę odpuścić. Należą im się również dodatkowe brawa, bo w zespole z Bydgoszczy są bardzo młode dziewczyny, przed którymi są stawiane ciężkie zadania. My czekamy teraz na Vakifbank i zobaczymy co się będzie działo.
Rafał Gąsior (trener Pałacu Bydgoszcz): Tak jak powiedziała nasza kapitan, spotkały się na boisku dwa zupełnie inne zespoły, które walczą o różne cele. Drużyna z Sopotu prezentuje bardzo fajną formę. Jest to zespół kompletny i pokazują to statystyki oraz miejsce w tabeli. Bardzo dziękuję za kilka takich miłych słów od Izabeli Bełcik. Doceniła naszą postawę, to że mamy młody zespół i trudne zadania do zrealizowania. Na pewno się nie poddajemy. Takie słowa otuchy są dla nas bardzo cenne. Nie każda zawodniczka coś takiego zauważy i powie. Często jest tak, że po takim krótkim meczu siada kapitan i mówi: było miło, fajnie i przyjemnie. Takie teksty bolą zespół, który doznał porażki. Dlatego dziękuje za te słowa. Wracając do meczu, to jestem zadowolony z tego, że gdy młode zawodniczki dostały szanse w trzecim secie to pokazały, że potrafią grać w siatkówkę. Udało nam się trochę podgonić tą grę, ale nie do końca.
Teun Buijs (trener Atomu Trefla Sopot): To był nasz ostatni test przed spotkaniem z Vakifbankiem Stambuł, który odbędzie się już we wtorek. Przed meczem z Pałacem Bydgoszcz zwracałem uwagę na to, by dziewczyny grały agresywnie. I chociaż nasza gra trochę zwolniła po pierwszym secie, to statystyki bloku i ataku wypadły dobrze. We wtorek wielki przeciwnik. Musimy zagrać z pasją i sercem. Nie ważny tak do końca będzie wynik tego spotkania. Istotne, żeby dziewczyny pokazały się z bardzo dobrej strony. Sam jestem ciekawy jak ten mecz będzie wyglądał (śmiech).
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!