Piotr Nowakowski o absencji w hicie PlusLigi poinformował kilka godzin przed samym starciem (o czym informowaliśmy TUTAJ). W środowy wieczór 26-latka udanie zastąpili Łukasz Perłowski i Grzegorz Kosok, który do niedawna zmagał się z kontuzją kolana.
- Piotr Nowakowski ma problemy z plecami. Na treningach wykonuje drobne ćwiczenia. Jest z nim coraz lepiej, ale nie ma co ryzykować jego zdrowia w meczu z Lotosem. Mamy szeroką kadrę, co pokazało chociażby wczorajsze wejście z ławki rezerwowych Nikołaja Penczewa - powiedział nam Bartosz Górski, wiceprezes Asseco Resovii Rzeszów.
Prawdopodobnie sobotni pojedynek z Lotosem Treflem Gdańsk Nowakowski obejrzy więc z trybun. Możliwe, że do gry wróci 4 grudnia, kiedy to mistrzowie Polski zmierzą się na wyjeździe z Jihostrojem Czeskie Budziejowice i tym samym rozpoczną rundę rewanżową fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!