Mistrzynie zgarnęły trzy punkty - relacja z meczu Siódemka SK bank Legionovia Legionowo - Atom Trefl Sopot

Siatkarki Legionovii znów stać było tylko na zwycięstwo w jednym secie pojedynku z wyżej notowanymi rywalkami. Siódemki - poza inauguracyjną partią - nie zagroziły mistrzyniom Polski i uległy 1:3.

Dobrze wejść w mecz. Takie założenie zawsze stawiają sobie drużyny przed pierwszym gwizdkiem. Siódemce Legionovii udało się to tym razem w stu procentach. Gospodynie górowały nad rywalkami w każdym elemencie gry, poczynając od fantastycznej zagrywki. Dzięki dobremu przyjęciu Olga Raonić miała ułatwione zadanie i uaktywniła obie środkowe. Trener Maciej Kosmol nie musiał nawet ruszać się z ławki, by udzielać rad swoim podopiecznym. Nieco więcej czasu na rozegranie potrzebowały mistrzynie Polski z Sopotu. Dopiero pod koniec inauguracyjnej partii zaczęły pokazywać płynną i skuteczną siatkówkę.

Przebudzenie okazało się nieco spóźnione, ale dobrze wróżyło przed kolejną odsłoną. Podrażnione Atomówki z impetem weszły w drugiego seta i w zasadzie nie dały gospodyniom dojść do głosu, pozwalając im na zdobycie zaledwie 15 punktów. Zwiększyły skuteczność w ataku i bloku, a ich zagrywka stwarzała większe zagrożenie.

Tak wysoka przegrana odebrała Siódemkom nieco pewności siebie. Przeciwniczki odbierały im chęć do gry głównie przez niezwykle skuteczną obronę. Piłki odbijane w polu stwarzały liczne okazje do kontrataków i powiększania przewagi. Trener Kosmol sięgnął po zmiany i wprowadził na boisko Annę Rybaczewską i Kingę Bąk. Roszady wprowadziły wprawdzie nieco ożywienia do zespołu, ale nie były lekiem na brak skuteczności w ataku. Legionovia w niczym nie przypominała drużyny z pierwszego seta znów zdołała dobić zaledwie do piętnastego punktu.

Sopocianki bez większego wysiłku kontynuowały marsz po trzy punkty. Kolejne dobre spotkanie rozgrywała Izabela Bełcik. Niejednokrotnie udawało jej się gubić blok przeciwniczek, a jej zagrywka do najłatwiejszych także nie należała. Legionovia zupełnie zagubiła rytm gry, a zawodniczki gasły w oczach. Większość piłek dostawała młoda Aleksandra Wójcik, która usilnie próbowała zwalczyć sopocki blok. Zwykle jednak spotykała się ze ścianą nie do przejścia.

Mimo intensywnego tygodnia, Atom Trefl Sopot sprostał wyzwaniu i kończy go z dwoma pewnymi zwycięstwami w Orlen Lidze. Podopieczne Teuna Buijsa dzięki wygranej z Legionovią wskoczyły na drugie miejsce w tabeli.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Siódemka SK bank Legionovia - Atom Trefl Sopot 1:3 (25:19, 15:25, 15:25, 17:25)

Siódemka SK bank Legionovia Legionowo: Raonić, Rakić, Rybaczewska, Tomsia, Barfield, Jóźwicka, Saad (libero) oraz Bąk, Wójcik, Szymańska, Łukaszewska

Atom Trefl Sopot: Leys, Bełcik, Podolec, Szeluchina, Efimienko, Molnar, Zenik (libero) oraz Pietersen, Hill, Łukasik

MVP: Julia Szeluchina[b]

[/b]

Komentarze (5)
avatar
Licher
30.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Atom w lidze ma bardzo dobry okres. Zawodniczki grają równo, i pewnie punktują w Orlen Lidze. Prawdziwy sprawdzian nastąpi w przyszłej kolejce kiedy do Sopotu zawitają Policzanki :) 
avatar
kibicżeńskiej
30.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jab, Iza obok Skorupy czy Śliwy to nasz top jeśli chodzi o rozegranie, jeszcze Wołosz powoli puka do tych drzwi. Niestety w ostatnich latach Iza zbyt często przeplatała słabe mecze z naprawdę d Czytaj całość
Jab
30.11.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Iza Bełcik jak wino , z wiekiem coraz bardziej wyrafinowana ! .Śmiało można powiedzieć , że to obecnie nasza najlepsza rozgrywająca .