Trudno co tydzień przełykać gorycz porażki - komentarze po meczu Pałac Bydgoszcz - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza

- Nie jest łatwo przełykać gorycz porażki co tydzień. Zgubiły nas dziś własne błędy, których z tak klasowym rywalem nie można popełniać - powiedziała po przegranej na własnym parkiecie Monika Naczk.

Monika Naczk (kapitan Pałacu Bydgoszcz): Rywalkom gratuluję wygranej, a trenerowi udanego debiutu. Na naszym koncie natomiast jest kolejna porażka. Nie jest łatwo przełykać tą gorycz co tydzień. Zgubiły nas dziś własne błędy. Po dwóch setach miałyśmy ich około 20 i gdybyśmy przełożyły to na naszą korzyść, to mogło się jeszcze wiele wydarzyć. To boli, bo możemy wygrywać kolejne akcje, ale w tej sytuacji trudno nawiązać wyrównaną walkę z przeciwnikiem, jakim jest MKS Dąbrowa Górnicza. W zespole grają zawodniczki doświadczone i trudno liczyć na to, że dostaniemy coś za darmo. Przed nami kolejne mecze i zamierzamy w nich walczyć o zwycięstwo. Dziękuję kibicom za doping, a rywalkom życzę powodzenia.

Elżbieta Skowrońska (kapitan Tauron MKS Dąbrowa Górnicza): Cieszymy się ze zwycięstwa za trzy punkty. Dotychczas przegrałyśmy wiele ważnych meczów, traciłyśmy wiele punktów, ale tym razem się udało. Pałac to zespół młody, ambitny, dlatego wiedziałyśmy, że będzie ciężko. W związku z tym musiałyśmy się koncentrować przez cały mecz. Mam nadzieję, że to zwycięstwo stanowić będzie dla nas nowe otwarcie. Jak dotąd przepracowaliśmy razem jeden trening, jeden mecz, więc fajnie, że udało się wygrać. Początek jest zawsze bardzo ważny, dlatego cieszymy się, że był on udany. Dla nowego szkoleniowca to też z pewnością była trudna sytuacja, bowiem przejął zespół będący w psychicznej rozsypce. W pewnym momencie wyglądałyśmy na boisku na prawdę źle.

Nicola Negro (trener Tauron MKS Dąbrowa Górnicza): Na początek chciałbym pogratulować mojej drużynie. Mieliśmy bardzo mało czasu, aby przygotować się do tego meczu, ponieważ to był tylko jeden dzień. Jestem trenerem, nie czarodziejem. Mam jednak doświadczony i dobry zespół, dlatego było mi łatwiej. Przekazałem więc drużynie tylko kilka informacji taktycznych. Jestem zadowolony, że mimo to udało się zwyciężyć. Cieszę się, że mogę ponownie pracować w Polsce, mam nadzieję, że wywiążę się z postawionego przede mną zadania. Dziękuję bardzo również całemu sztabowi, który przyjął mnie bardzo życzliwie i pomógł przygotować drużynę do meczu.

Rafał Gąsior (trener Pałac Bydgoszcz): Tak na prawdę wszystko zostało już powiedziane. Zgubiły nas własne błędy. Było ich zdecydowanie za dużo. Siatkówka jest grą błędów i te błędy będą zawsze, ale MKS Dąbrowa Górnicza to bardzo dobry zespół i z takim rywalem nie można sobie na nie pozwolić. Troszeczkę możemy usprawiedliwić się, jeżeli chodzi o zagrywką, ponieważ ona nam kilka punktów przyniosła. Sporo było jednak niepotrzebnych błędów indywidualnych. Mieliśmy problem z kończeniem ataków na lewym skrzydle i tutaj nam tych punktów jednak zabrakło.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: