Dariusz Daszkiewicz: Przed nami ważne mecze

- Przestrzegam przed patrzeniem na tabelę. Choć gramy z aktualnie ostatnim zespołem PlusLigi, to na pewno nie odzwierciedla to potencjału ekipy z Bydgoszczy - powiedział trener Effectora Kielce.

Sebastian Najman
Sebastian Najman
Dariusz Daszkiewicz zauważył, że ekipa z Bydgoszczy przeszła dużą rewolucję kadrową. - Z pewnością jest to zespół całkowicie inny niż w poprzednim roku. Pomimo słabszego początku wszyscy w klubie na pewno myślą o awansie do play-off, dlatego czeka nas trudny mecz. Będziemy starali się wygrać, bo najważniejsze jest żebyśmy zdobywali punkty - powiedział trener, podkreślając, że bydgoszczanie pozyskali kilku ciekawych siatkarzy. - Mają nowego rozgrywającego Pawła Woickiego. Sięgnęli również po atakującego reprezentacji USA, Clarka Carsona. Co prawda uczestniczył on ostatnio w Pucharze Wielkich Mistrzów, ale wrócił i powinien zagrać przeciwko nam.
Trener Daszkiewicz wierzy, że jego zespół przerwie serię porażek Trener Daszkiewicz wierzy, że jego zespół przerwie serię porażek
Zespół z woj. świętokrzyskiego nie ma ostatnio najlepszej serii. Effector przegrał trzy ostatnie mecze. Czy zła karta odwróci się w sobotę? - Staraliśmy się nawiązać walkę z uczestnikami Ligi Mistrzów, ale niestety nic z tego nie wyszło. Uważam jednak, że zagraliśmy całkiem dobre mecze. Zabrakło nam niewiele, abyśmy wywalczyli punkty. Teraz czekają nas ważne mecze z Transferem i BBTS - uważa Daszkiewicz.

- Na szczęście urazy omijają nas w tym sezonie. Piotrek Orczyk już trenuje z coraz większymi obciążeniami i powinien być gotowy do gry na początku nowego roku - zakończył.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×