Otwarcie spotkania nie zapowiadało tak gładkiej wygranej gospodyń. Na pierwszej przerwie technicznej VK Agel Prostejov prowadził bowiem 8:6. Po powrocie na parkiet francuskiej ekipie udało się nie tylko odrobić straty, ale i zbudować nieznaczną przewagę. RC Cannes utrzymało ją do końca, triumfując 25:23.
Z jeszcze bardziej skomplikowanej sytuacji podopieczne Yana Fanga potrafiły wyjść w trzeciej partii. Na drugiej przerwie technicznej rywalki wygrywały bowiem 16:11, lecz w kilku kolejnych minutach złapała je "zadyszka" - zdobyły tylko 4 punkty przy czternastu mistrzyń Francji. To okazało się kluczowe dla losów całego meczu.
W drugim secie nie było żadnych wątpliwości. Swój zespół do sukcesu doprowadził tercet Nadia Centoni - Milena Rasić - Maret Grothues. Zdobyły one w sumie 46 punktów, będąc najskuteczniejszymi zawodniczkami RC Cannes. Po przeciwnej stronie siatki najwięcej "oczek" zgromadziła Andrea Kossanyiova - 16.
RC Cannes - Agel Prostejov 3:0 (25:23, 25:16, 25:20)
RC: Bokan, Grothues, Aelbrecht, Antonijević, Centoni, Rasić, Ortschitt (libero) oraz Van de Vyver, Partenio, Ssuschke-Voigt, Yaneva, Arcangeli (libero).
Agel: Kossanyiova, Carter, Steenbergen, Malesević, Borovinsek, Vincourova, Jasova (libero) oraz Markevich, Ruzickova, Pereira Soares.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!