Liga Mistrzów gr. D: Niespodziewany triumf berlińczyków w zaległym meczu

W przełożonym meczu Berlin Recycling Volleys niespodziewanie pokonał bez straty seta Trentino Volley. W drugim spotkaniu Arkas Izmir poległ przed własną publicznością z drużyną z Lugano.

W Berlinie rozegrane zostało przełożone spotkanie z pierwszej kolejki Ligi Mistrzów. Zakończyło się ono zaskakującym zwycięstwem gospodarzy, choć trzeba pamiętać o tym, że Trentino Volley miało zapewnione pierwsze miejsce w grupie D. Niemniej jednak, rozmiary wygranej muszą robić wrażenie - Recycling Volleys nie dało rywalom przekroczyć bariery 20 punktów w żadnej z partii.

Ekipę ze stolicy Niemiec do triumfu poprowadził duet Robert Kromm - Srecko Lisinac. Obaj zgromadzili w sumie 25 punktów. 14 "oczek" zapisał na swoim koncie zawodnik przyjezdnych, Filippo Lanza. Berlińczycy odnieśli zasłużone zwycięstwo, dominując w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.

Berlin Recycling Volleys - Diatec Trentino 3:0 (25:16, 25:18, 25:19)

Berlin: Touzinsky, Shoji, Kromm, Carroll, Kmet, Lisinac, Krystof (libero) oraz Spirovski, Kuhner, Schott.

Diatec: Sintini, Sole, Ferreira, Lanza, Burgsthaler, Fedrizzi, Colaci (libero) oraz Sokolov.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

***

Najsłabszy w tabeli Arkas Izmir mocno postawił się przed własną publicznością Energy Investments Lugano. Był nawet bardzo blisko trzysetowego zwycięstwa, ponieważ po pierwszych dwóch, gładko wygranych partiach, w trzeciej prowadził już 16:12. Wtedy jednak całkowicie odwróciły się losy spotkania - przyjezdni odrobili straty i uzyskali przewagę, której już do końca tej części nie oddali.

Nie zaprzepaścili zwietrzonej szansy. Z animuszem rozpoczęli czwartą odsłonę, w pełni ją kontrolując i wygrywając do 17. Tie-break był bardziej wyrównany, ale ostatecznie sprawdziło się stare siatkarskie porzekadło, że "kto nie zwycięża 3:0, ten przegrywa 2:3".

Wrażenie robi aż 31 punktów, zdobytych przez Felipe Bandero. Po przeciwnej stronie siatki 22 "oczkami" może pochwalić się John Perrin. Wynik meczu w Izmirze nie miał już znaczenia dla układu tabeli tej grupy. Te dwie ekipy zajęły bowiem dwa ostatnie miejsca.

Arkas Izmir - Energy Investments Lugano 2:3 (25:16, 25:20, 23:25, 17:25, 13:15)

Arkas: Ramazanoglu, Perrin, Kamnik, Gokgoz, Dunge, Urnaut, Yesilbudak (libero) oraz Koc, Gulmezoglu.

Energy: Lehtonen, Roberts, Bruschweiler, Bandero, Garnica, Simac, Rosić (libero) oraz Rizo Gonzalez, Mariano.

DrużynaPunktyMeczeBilans setów
Diatec Trentino 15 6 15:4
Berlin Recycling Volleys 15 6 16:5
Energy Investments Lugano 4 6 7:16
Arkas Izmir 2 6 5:18
Komentarze (0)