Szczęście się do nas uśmiechnęło - komentarze po meczu Siódemka SK bank Legionovia - BKS Aluprof Bielsko-Biała

Według trenera Siódemki SK banku Legionovii, Macieja Kosmola, do jego podopiecznych uśmiechnęło się szczęście, którego brakowało legionowiankom w ostatnich spotkaniach.

Małgorzata Lis (kapitan BKS Aluprofu Bielsko-Biała): Nie udało nam się sprawić prezentu na święta. To był mecz ciężki, trudno zdobywało nam się punkty, a z kolei łatwo je traciłyśmy. Fajnie, że nie odpuściłyśmy po dwóch setach, że nadal walczyłyśmy. Naszym sympatykom życzę zdrowych i wesołych świat.

Kinga Bąk (kapitan Siódemka SK bank Legionovia): Strasznie się cieszymy, że zdobyłyśmy 3 punkty z zespołem, który ostatnio wygrał 5 meczów z rzędu. To był prezent świąteczny dla trenera. Możemy odpocząć podczas świąt. Walczyły obydwa zespoły, to było bardzo fajne widowisko. Udało nam się utrzymać koncentrację i pokazałyśmy fajną siatkówkę.

Mirosław Zawieracz (trener BKS-u): U nas trochę wyszło nie za bardzo, bo jesteśmy po Wigilii... To był mecz walki, zabrakło niewiele, trochę chłodnej głowy. W czwartym secie mieliśmy 2-3 piłki, żeby wyjśc na prowadzenie, a trafiliśmy tak, że wychodziliśmy na równo. Równie dobrze od tego trzeciego seta wynik mógł być w drugą stronę.

Maciej Kosmol (trener Legionovii): Szczęście się trochę do nas uśmiechnęło w końcówkach dwóch setów - w ostatnim czasie nam trochę go brakowało, dziewczyny dołożyły cegiełkę. Cieszymy się, że przed świętami zespół sprawił prezent nie tylko mnie, ale i wszystkim w Legionowie. Poprawiliśmy swój blok w porównaniu do poprzednich spotkań. Każda zawodniczka, która wchodziła, wnosiła coś do gry całego zespołu.

Siatkówka na [b]SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

[/b]

Komentarze (0)