Przed spotkaniem Exprivii z Casą nie było faworyta, gdyż obydwie ekipy po dziewięciu kolejkach miały na swoim koncie trzy zwycięstwa i dziewięć porażek.
Początek sobotniego starcia był wyrównany (11:11), lecz z czasem do głosu zaczęła dochodzić drużyna z Molfetty, a prym wiódł Bruno Zanuto (18:14). Przyjezdni nie byli już w stanie odrobić strat i przegrali do 20.
W kolejnej partii sytuacja na parkiecie nie uległa zmianie. Gospodarze dobrze grali w bloku, zaś swoje ataki kończył Giulio Sabbi (9:6). Jedynym, który zasługiwał na wyróżnienie wśród podopiecznych Angelo Lorenzettiego był Zbigniew Bartman i to za jego sprawą modeńczykom udało się wyrównać (15:15). Sama końcówka drugiej odsłony należała do Exprivii Molfetta, która zwyciężyła 25:22.
Przebudzenie Casy Modena nastąpiło od trzeciego seta. Bartman zaczął otrzymywać wsparcie od francuskiego przyjmującego Quesque, a dobrze w obronie poczynał sobie libero Mania, dzięki czemu modeński zespół doprowadził do tie-breaka (23:25, 16:25).
Casa lepiej rozpoczęła decydującą partię meczu, gdyż wyszła na prowadzenie 7:4. Za sprawą Sabbiego gospodarzom udało się najpierw dogonić rywali (11:11), natomiast dwa ostatnie punkty zdobyli po błędzie w ataku Zbigniewa Bartmana oraz bloku na polskim "bombardierze" (15:13).
Bartman zdobył w tym starciu 27 punktów, atakując na poziomie 48-procent (26/54).
Exprivia Molfetta - Casa Modena 3:2 (25:20, 25:22, 23:25, 16:25, 15:13)
Exprivia Molfetta: Piscopo (9), Mazzone (2), Sabbi (36), Saitta (6), Zanuto (18), Casoli (8), Cesarini (libero) oraz De Marchi (4), Diamantini, Izzo, Fornes (1).
Casa Modena: Krumins (4), Sket (11), Beretta (10), Sala (5), Bartman (27), Quesque (20), Mania (libero) oraz Bossi, Hendriks, Donadio.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!