Jestem zły, że idą święta - komentarze po meczu Lotos Trefl Gdańsk - AZS Politechnika Warszawska

Lotos Trefl Gdańsk przegrał szóste spotkanie z rzędu. Tym razem uległ na własnym boisku Politechnice Warszawskiej 1:3. - Wierzę, że po przerwie będziemy grać dobrze - mówił po meczu Grzegorz Łomacz.

Anna Kossabucka
Anna Kossabucka

Grzegorz Łomacz (kapitan Lotosu Trefla Gdańsk): Gratuluję za zgarnięcie całej puli dla zespołu z Warszawy. To jest nasz nieciekawy okres, ale wierzę, że ta przerwa nam da dużo i po niej znajdziemy odpowiedź na problemy i będziemy grać na naszym normalnym poziomie.

Maciej Pawliński (kapitan AZS-u Politechniki Warszawskiej): Nie muszę mówić jak ważne to było spotkanie dla obu ekip. Ekipy w naszej części tabeli walczą o play-offy i jeden mecz może zadecydować o awansie do nich. Ale jeszcze nic Lotos Trefl nie przegrał. Myślę, że to my spędzimy święta w nieco radośniejszej atmosferze.

Jakub Bednaruk (trener AZS-u Politechniki Warszawskiej): Pierwsze zwycięstwo na wyjeździe i muszę przyznać, że jestem zły, że są święta, bo jesteśmy w gazie. Dobrze nam się teraz gra i aż szkoda to przerywać.

Radosław Panas (trener Lotosu Trefla Gdańsk): Po pierwszym secie można mówić, że mecz był wyrównany. Decydowały o zwycięstwie końcówki, które lepiej rozgrywali goście.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×