Zagrywka dała zwycięstwo - komentarze po meczu AZS Olsztyn - Transfer Bydgoszcz

Indykpol AZS Olsztyn w ostatnim tegorocznym meczu we własnej hali pokonał Transfer Bydgoszcz. Dobra zagrywka była głównym atutem olsztynian - powiedział po meczu kapitan Transferu Marcin Wika.

Marcin Wika (kapitan Transferu Bydgoszcz): Gratuluję Indykpolowi zwycięstwa. Nie udało nam się sprawić kibicom świątecznego prezentu. Taki jest sport, ktoś musiał dziś wygrać. Do połowy każdego z setów walka była wyrównana, ale AZS w końcówkach robił sobie przewagę poprzez dobrą zagrywką. Nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić.

Maciej Dobrowolski (kapitan Indykpolu AZS Olsztyn): Na pewno cieszy zwycięstwo, cieszy mnie nagroda MVP, ale dzisiaj zagrał dobrze cały zespół. Na początku setów było trochę nerwowo, bo nie mogliśmy za bardzo odskoczyć Transferowi. Jednak potrafiliśmy w końcu wyrobić sobie przewagę i rozstrzygać końcówki na naszą korzyść. Dobrze zakończyliśmy ten rok, mamy 19 punktów mogło być lepiej, ale tragicznie też nie jest.

Marian Kardas (drugi trener Transferu Bydgoszcz): Przegraliśmy 0:3, może się komuś wydawać, że była to gładka wygrana AZS. Podjęliśmy walkę, w każdym secie mocno walczyliśmy, ale po prostu nie wyszło. Pierwszy trener Vital Heynen oglądał 2 sety i wysyłał mi SMS-y ze wskazówkami. Niestety nie pomogło. Może gdyby był na miejscu bardziej pomógłby drużynie. Tego już się nie dowiemy. Gratuluję AZS-owi zwycięstwa, zasłużenie wygrali.

Krzysztof Stelmach (trener Indykpolu AZS Olsztyn): Bardzo obawiałem się tego meczu, bo trwa przedświąteczne zamieszanie. Zawodnicy mogli być już myślami przy świątecznym stole, dlatego powtarzałem im, żeby na 3 godziny wyrzucili święta z głów i skoncentrowali się na meczu. Jak widać udało się wygrać, zawodnicy poważnie potraktowali sprawę i za to im dziękuję. Udało się realizować taktykę i wykorzystywać nasze atuty. Kończymy pierwszą rundę fazy zasadniczej, ale nie chce teraz oceniać drużyny. Przyjdzie na to czas przed Play-offami.

Komentarze (1)
avatar
Leskater
23.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że trener Heynen nie będzie trenerem tylko SMS-owym. Lepszy może być skype.