Superliga: Jurij Bierieżko bohaterem III kolejki spotkań

Tylko dwie drużyny - Iskra Odincowo i Fakieł Nowy Urengoj po trzech kolejkach spotkań zachowały czyste konto i plasują się na czele stawki. Srogie lanie od mistrzów Rosji dostał, pogrążony przez Jurija Bierieżkę Zenit Kazań. Pojedynek w Kazaniu miał być hitem kolejki, a okazał się meczem do jednej bramki. Tabelę zamyka z zerowym dorobkiem punktów Metalloinwest.

W tym artykule dowiesz się o:

III kolejka spotkań:

Zenit Kazań - Dynamo Moskwa 0:3 (24:26, 22:25, 17:25)

Konfrontacja mistrza kraju z obrońcą Pucharu miała być największym hitem nie tylko 3. kolejki, ale całej rundy jesiennej. Oprócz rywalizacji na parkiecie zapowiadano bowiem pojedynek Alekno - Bagnoli, dwóch kandydatów do objęcia posady trenera Sbornej. Po raz drugi w tym sezonie triumfował Włoch, który we wrześniu, pokonując Zenit również 3:0 wygrał Superpuchar. - Nie można wygrać meczu, jeśli się nie ma przyjęcia - skwitował ligową porażkę swoich podopiecznych zdegustowany Władimir Alekno. W trzeciej partii gospodarze prowadzili 16:12, ale gdy w polu serwisowym pojawił się Jurij Bierieżko akcja potoczyła się jak w najczarniejszym śnie - rywale zdobyli 12 (!) punktów pod rząd, wygrali mecz i pozostawili prawie czterotysięczny tłum kibiców w kompletnym osłupieniu.

Iskra Odincowo - Metalloinwest 3:0 (25:20, 25:20, 25:20)

Beniaminek z Biełgorodu nie może podnieść się z kolan. W środę najmłodsza drużyna Superligi doznała kolejnej, bolesnej porażki, przegrywając z wicemistrzem kraju 0:3. Wszystkie trzy sety pojedynku w Odincowie odbywały się według podobnego scenariusza. Juniorzy z Metalloinwestu toczyli wyrównaną walkę z doświadczonym rywalem mniej więcej do drugiej przerwy technicznej. Później gospodarze odskakiwali i bezpiecznie dowozili przewagę do końca. Podopieczni Zorana Gajića stracili dotąd tylko dwa sety i od początku rozgrywek liderują w tabeli. Drugi zespół Biełgorodu natomiast, na razie zamyka pulę z zerowym dorobkiem punktów i setów. Być może zła passa odmieni się w następnej kolejce, kiedy na własnym parkiecie podejmą Gazprom Jugra.

Lokomotiw Nowosybirsk – NOWA 3:1 (25:21, 23:25, 25:17, 25:19)

Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odnieśli siatkarze z Nowosybirska, którzy przed własną publicznością pokonali przedostatni zespół w klasyfikacji NOWA. Obydwie ekipy rozpoczęły mecz w swoich optymalnych ustawieniach i od pierwszej piłki toczyły walkę punkt za punkt. W końcówce I partii (21:21) goście popełnili jednak dwa błędy w ataku, co kosztowało ich utratę seta. W kolejnej odsłonie to debiutanci z Nowokujbyszewska narzucili rywalom swój styl gry i wyrównali wynik meczu. Potem jednak zabrakło impetu, a przede wszystkim skuteczności w ataku i kolejne dwa sety padły łupem miejscowej drużyny, w której dominowali Hector Soto w ataku i Andrjej Aszczew na bloku.

Lokomotyw Biełgorod - Jugra Samotłor 1:3 (25:17, 23:25, 19:25, 20:25)

To była czarna środa dla miłośników siatkówki z Biełgorodu - obydwie drużyny z tego miasta odniosły porażki w 3. kolejce spotkań Superligi. Jeden z faworytów rozgrywek, Lokomotiw za przegraną zapłacił spadkiem o trzy oczka w ligowej tabeli. Początek meczu, w którym gospodarzom wychodziło dosłownie wszystko, zapowiadał ich szybkie zwycięstwo. Tymczasem w drugiej partii goście wzmocnili zagrywkę, której tak doświadczeni gracze, jak Kosariew i Tietiuchin nijak nie potrafili przyjąć. Do tego siatkarze Giennadija Szypulina mieli ogromne problemy z ustawieniem bloku na dwóch bombardierów Jugry, Andrjeja Maksimowa i Maksima Pantelejmonjenko. Kiedy w końcówce czwartej partii zaczęli popełniać niewymuszone błędy własne, a ich gra kompletnie przestała się kleić, przeciwnicy nie mieli problemów z dokończeniem dzieła.

Ural Ufa - Jarosławicz Jarosław 3:0 (25:19, 26:24, 25:11)

Tylko drugi set pojedynku w Ufie poziomem przypominał rywalizację w jednej z najlepszych lig świata. W pozostałych, goście, którzy popełnili całą masę błędów byli jedynie tłem dla równo i pewnie grających gospodarzy. Siatkarzom z Jarosławia nie pomógł reprezentacyjny snajper Maksim Michaiłow. Młody siatkarz zapisał na sowim koncie 16 punktów i zagrał na sowim dobrym poziomie, ale nie otrzymał najmniejszego wsparcia ze strony kolegów. W zespole z Ufy gra w ataku rozłożyła się równomiernie - po 11 oczek zaliczyli na skrzydłach Gabriel Gardner i Władimir Melnik, a najskuteczniejszym siatkarzem w zwycięskiej drużynie był środkowy Leonid Kuznjecow (16).

Fakieł Nowy Urengoj - Gazprom Jugra 3:2 (25:19, 25:27, 29:27, 24:26, 15:13)

Syberyjskie derby jak zwykle okazały się niezwykle emocjonujące. Siatkarze z Surgutu dokonali jednej istotnej zmiany w składzie, w porównaniu z poprzednimi meczami - na rozegraniu zadebiutował siedemnastolatek Igor Kabzar i trzeba przyznać, że okazał się strzałem w dziesiątkę. Podobnie, jak powracający do gry po kontuzji Igor Szuljepow (66% pozytywnego przyjęcia). Przyzwoicie zaprezentował się również Niemiec Christian Pampel (17 oczek). Gospodarze rozpoczęli z Amerykanami Kevinem Hansenem (MVP spotkania) i Seanem Rooney’em oraz znanym doskonale z polskich parkietów Antonem Kulikovskim (jednym z dwóch najskuteczniejszych zawodników - 20 punktów). Mecz był niezwykle zacięty do ostatniej piłki, a o zwycięstwie gospodarzy zadecydował, jako to często bywa w tak wyrównanej rywalizacji, przysłowiowy łut szczęścia.

Tabela (mecze-punkty-sety):

1. Iskra Odincowo (3-9-9:2)

2. Fakieł Nowy Urengoj (3-8-9:2)

3. Dynamo Moskwa (3-6-7:3)

4. Ural Ufa (3-6-6:3)

5. Zenit Kazań (3-6-6:3)

6. Lokomotiw Biełgorod (3-6-7:4)

7. Jugra Samotłor (3-5-6:6)

8. Lokomotiw Nowosybirsk (3-5-7:7)

9. Jarosławicz Jarosław (3-2-3:8)

10. Gazprom Jugra (3-1-3:9)

11. NOWA (3-0-2:9)

12. Metalloinwest (3-0-0:9)

Komentarze (0)