Koniec marzeń. Koniec drużyny? - relacja z meczu Polska - Belgia

Reprezentacja Polski przegrała z Belgią i nie awansuje na mistrzostwa świata, które zostaną rozegrane we wrześniu i październiku we Włoszech.

Stawką ostatniego meczu w turnieju rozgrywanym w Łodzi był awans do mistrzostw świata. Wcześniej zarówno Polska, jak i Belgia poradziły sobie ze Szwajcarią i Hiszpanią bez straty seta.

Lepiej decydujące o awansie ma mistrzostwa świata spotkanie rozpoczęły Polki (5:2). Jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną do głosu doszły jednak przyjezdne, najpierw odrabiając straty, a następnie wychodząc na prowadzenie. Przy stanie 13:11 dla Belgijek Piotr Makowski wziąć musiał nawet czas na żądanie. Podopieczne Gerta Vande Broeka wyglądały na bardziej skoncentrowane i niemal każdy błąd Polek potrafiły zamienić na punkt. Dobrze w ataku radziły sobie: Charlotte Leys oraz Lise van Hecke. Kolejne nieudane zagrania biało-czerwonych pozwoliły ich rywalkom przed decydującą fazą seta odskoczyć na 18:12. Pojawienie się na boisku Joanny Wołosz pomogło Polkom odzyskać odpowiedni rytm, a as serwisowy Małgorzaty Glinki-Mogentale (15:19) dał nadzieję na nawiązanie walki w samej końcówce partii. Belgijki szybko jednak ostudziły zapał przeciwniczek i inauguracyjną odsłonę zwyciężyły pewnie - 25:20.

Wydawało się, że Belgijki pójdą za ciosem, znów zanotowały świetny początek, odskakując na dwa punkty. Polki jednak szybko odrobiły dystans i po kiwce Katarzyna Skowrońskiej-Dolaty zeszły na pierwszą przerwę techniczną z prowadzeniem (8:7). Cztery kolejne punkty zapisały na swoje konto przeciwniczki i znów biało-czerwone musiały gonić wynik. Na boisko po raz pierwszy w turnieju weszła Helene Rousseaux, jednak wciąż najczęściej punktowały Freya Aelbrecht i Lise van Hecke. Gra polskiej ekipy znów stanęła w miejscu, z zagrywką rywalek nie radziły sobie przyjmujące, a w obronach często brakowało asekuracji. Seta zakończyła Aelbrecht obijając blok ustawiony przez Katarzynę Gajgał-Anioł i Małgorzatę Glinkę-Mogentale.

Na początku trzeciej odsłony Belgijki popełniły dwa proste błędy, biało-czerwone wyszły na prowadzenie (3:1). Rywalki szybko nadrobiły dystans i gra toczyła się praktycznie punkt za punkt do pierwszej przerwy technicznej. Polki wypracowały sobie niewielką przewagę po skutecznej grze Skowrońskiej-Dolaty. Każdą przewagę jednak niwelowały przeciwniczki, bezbłędna była Lise van Hecke. Szala przechylała się raz na jedną i raz na drugą stronę. Dwóch setboli nie wykorzystały reprezentantki Polski, przy meczbolu atak w aut posłała Skowrońska-Dolata.

Porażka reprezentacji Polski w trzech setach przekreśla ich szanse na awans do mistrzostw świata z drugiego miejsca.

Polska - Belgia 0:3 (20:25, 20:25, 25:27)

Polska: Werblińska, Dziękiewicz, Bełcik, Glinka-Mogentale, Skowrońska-Dolata, Tokarska, Zenik (libero) oraz Wołosz, Mroczkowska, Gajgał-Anioł, Kaczorowska, Kowalińska.

Belgia: Diricx, Heyrman, Leys, Aelbrecht, Van Hecke, Vandesteene, Courtois (libero) oraz Van de Vyver, Coolman, Rousseaux.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Komentarze (177)
avatar
Nevermore
6.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to się stało z naszą siatkówką w wydaniu kobiecym ? Chyba spoczęliśmy na laurach po dawnych sukcesach i teraz nawet z Belgią ( WTF ? ) przegrywamy ... dla mnie to koszmar.
Kiedyś były ZŁOTKA
Czytaj całość
REWIR RZESZA
6.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sobie dziewczyny zrobily rozrywke z kadry, raz chca grac raz niechca grac co to ma byc , kazda dziewczyna powinna grac w kadrze z duma i zaszczytem a nie akcje typu Glinka pociagnela dziewc Czytaj całość
avatar
Miss Gomez
6.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jasne, że można było zagrać innymi, młodszymi zawodniczkami. Wymieszać doświadczenie i młodość, ale zakładam, że taka Kasia Skowrońska też by znalazła się w takim składzie i problem byłby ten s Czytaj całość
sceptyczny31
6.01.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem do wszystkich grających Pań, ta ani żadna inna porażka nie przekreśli mojej sympatii do wszystkich występujących pań na boisku (no może z małym jednym wyjątkiem). Jak również Czytaj całość
avatar
Grzegorz Szulejko
6.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielkim nieporozumieniem jest traktowanie tego zespołu jako drużyny.To było możliwe w "Siedmiu wspaniałych" i innych podobnych.W dwa tygodnie "bicza" się nie ukręci nawet jeśli materiał kiedyś Czytaj całość