Ewelina Sieczka: Nie zawsze było tak łatwo

- Nie zawsze było tak łatwo, bo chociażby pierwszy mecz w Legionowie przegrałyśmy - mówiła po spotkaniu z Siódemka SK bank Legionovia Ewelina Sieczka. Wrocławianki pewnie pokonały rywalki.

Pierwszy mecz Siódemki SK bank Legionovia z Impelem Wrocław zakończył się sensacyjną wygraną Legionovii. Fani Impela liczyli więc w środę na efektowny rewanż i takiego się doczekali. Impel odniósł bowiem zdecydowane zwycięstwo nad Siódemką. Wrocławianki sprawiły swoim rywalkom brutalne wręcz lanie. - Cieszymy się, że od początku do końca nie dałyśmy się wyprowadzić przeciwniczkom z równowagi i zagrałyśmy w stu procentach skoncentrowane. Tak było w każdym elemencie. To bardzo cieszy - mówiła po spotkaniu Ewelina Sieczka.

- Nie zawsze było tak łatwo, bo chociażby pierwszy mecz w Legionowie przegrałyśmy. Miałyśmy lekkie obawy, ale od początku do końca kontrolowałyśmy przebieg spotkania. To jest chyba najbardziej budujące, że ani przez moment nie straciłyśmy koncentracji - dodała zdobywczyni siedmiu punktów.

Przeciwko drużynie z Legionowa świetne spotkanie rozegrała rozgrywająca wrocławianek, Frauke Dirickx. - Siatkówka to jest sport zespołowy, więc sama Frauke na pewno nie dałaby rady. Oczywiście jest jednak fenomenalną zawodniczką. Mieliśmy ostatnio o tym okazję się przekonać, niestety boleśnie. Tak jak jednak mówię, nie lubię wyróżniać nikogo, bo cały zespół pracuje na wynik i tak też było w tym spotkaniu - zaznaczyła Sieczka.

Teraz jednak przed Impelem znacznie trudniejszy, wyjazdowy pojedynek z drużyną Atom Trefl Sopot. - Na pewno będzie to ciężkie spotkanie - w szczególności, że będziemy grały u przeciwnika, a Ergo Arena jest dość trudną, ogromną salą. Mam tylko nadzieję, że do tego meczu będziemy mogły podejść w pełnym składzie, bo troszeczkę jesteśmy "pokontuzjowane" i poobijane. Mam nadzieję, że wszystkie będziemy w pełni sił, bo na taki mecz z takim przeciwnikiem będzie to bardzo istotne. Na pewno się nie poddamy i jedziemy po zwycięstwo. To jest jednak sport i trzeba być ostrożnym w tych wszystkich założeniach przed spotkaniem. My nic nie zapowiadamy, po prostu będziemy chciały zagrać dobry mecz, a jaki będzie wynik, to zobaczymy - podsumowała Sieczka.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (1)
Jab
11.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż Ewelina , tuptasz w miejscu .Weszłaś na pewien poziom rozwoju rzemiosła siatkarskiego , niestety tylko przeciętny , i stoisz w miejscu.Na plaży możesz imponować komuś ale w zawodowej lid Czytaj całość