Anna Rybaczewska: To taki mecz do zapomnienia

- Jak się nie ma przyjęcia w żeńskiej siatkówce, to bardzo trudno jest potem kończyć akcje - mówiła po spotkaniu z Impelem Wrocław siatkarka Siódemki SK bank Legionovia, Anna Rybaczewska.

Impel Wrocław odniósł w ostatnim spotkaniu w Orlen Lidze efektowne zwycięstwo nad Siódemką SK bank Legionovia. Wrocławianki sprawiły swoim rywalkom brutalne wręcz lanie, pewnie zwyciężając 3:0. - Myślę, że dla nas jest to taki mecz do zapomnienia. My nie zagrałyśmy naszej siatkówki. Myślę, że w przyjęciu było bardzo źle. Jak się nie ma przyjęcia w żeńskiej siatkówce, to bardzo trudno jest potem kończyć akcje - mówiła po spotkaniu Anna Rybaczewska.

- Jak się wychodzi na boisko, to chcemy wygrywać. Nic nam jednak nie wychodziło w tym spotkaniu, to jest prawda - zaznaczyła zawodniczka z Legionowa.

Przed podopiecznymi Macieja Kosmola teraz bardzo ważne mecze, które Siódemka po prostu musi wygrać. - Wiemy, że teraz przed nami trzy bardzo ważne dla nas spotkania. Myślę, że potrzeba teraz się sprężyć, skoncentrować. Wiemy, że z zespołem z Piły nie będzie łatwo, bo ta drużyna ostatnio dobrze gra. Zagramy jednak w naszej sali i zrobimy wszystko, aby odnieść zwycięstwo. Kibice muszą być optymistami. I my też - skomentowała Rybaczewska.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)