O punkty i... respekt - zapowiedź meczu Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - PGNiG Nafta Piła

Wielkopolski zespół zamierza zdobyć punkty na terenie rywalek z Dąbrowy Górniczej, zaś ekipa Nicoli Negro postara się o odbudowę morale po dwóch porażkach i powrót do spodziewanej dyspozycji.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk

Jeszcze jakiś czas temu łatwo byłoby wskazać wyraźnego faworyta starcia zespołów z Dąbrowy Górniczej i Piły, ale Orlen Ligowa rzeczywistość zmienia się szybciej, niż można przypuszczać. Postawa Tauronu Banimex Dąbrowa Górnicza, wicemistrza Polski, jest oceniana jako największe rozczarowanie trwającego sezonu, zaś PGNiG Nafta Piła miło niskiej pozycji w ligowej tabeli pozytywnie zaskakuje, przynajmniej od 9. kolejki i sensacyjnego zwycięstwa ekipy Wiesława Popika nad gwiazdozbiorem z Chemika Police. Poprzednie spotkanie obu zespołów zakończyło się zwycięstwem Zagłębianek, ale rezultat 3:2 absolutnie nie satysfakcjonował fanów dąbrowskiego MKS-u, którzy od początku rozgrywek nie mogą się doczekać tego, by ich ulubienice nawiązały swoją grą do najlepszych spotkań sprzed roku.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Wicemistrzynie kraju nie są w najlepszym nastroju po porażkach we Wrocławiu i Policach; MKS-owi nie można było odmówić walki, jednak nie przyniosła ona korzystnych wyników. - Szkoda, że mamy od kilku spotkań wielki problem z ostatnimi setami. Walczymy w środku, a w końcówce odpuszczamy, spuszczamy głowy w dół. Troszkę nas to frustruje - stwierdziła po meczu z Chemikiem (1:3) kapitan dąbrowskiej drużyny Elżbieta Skowrońska. Brak stabilności i wahania formy podsumowują nie tylko aktualną postawę obrończyń Pucharu Polsku, ale i całość działań klubu, o czym przekonują zawirowania związane z obecnością członu MKS w jego nazwie. Teoretycznie spokój zespołowi mogłoby przynieść pewne pokonanie niżej notowanej ekipy, ale pilska Nafta pod wodzą trenera Popika prezentuje pełnię swojego potencjału i potrafi być niewygodnym przeciwnikiem dla każdego. Ponadto Wielkopolanki bronią bezpiecznej, ósmej pozycji w tabeli przed Siódemką SK bank Legionovia, dlatego w starciu na wyjeździe nie powinno zabraknąć im motywacji.
Po Tauronie Banimexie MKS można spodziewać się wielu ofiarnych obron Po Tauronie Banimexie MKS można spodziewać się wielu ofiarnych obron
Pilska drużyna w ostatnim ligowym meczu wyraźnie uległa Atomowi Trefl Sopot, ale nie osłabiło to jej determinacji. Nafta Piła stawia sprawę jasno: w starciu z Zagłębiankami liczymy na punkty. - Druga runda nie wygląda najgorzej w naszym wykonaniu. Do Dąbrowy Górniczej jedziemy zdobyć punkty, bo ciągle nam brakuje tych oczek, żeby mieć spokojne ósme miejsce. Będzie to na pewno ciężki mecz, ale damy z siebie wszystko - komentowała Daria Paszek, zaś drugi szkoleniowiec zespołu Dominik Kwapisiewicz powiedział w rozmowie dla oficjalnej strony klubu: - Zdajemy sobie sprawę z klasy dąbrowianek, ale również wierzymy w swoje siły i umiejętności, które jak już niejednokrotnie pokazaliśmy, pozwalają nam niebezpodstawnie myśleć o korzystnym wyniku - ze słów trenera bije pewność siebie.

Wygląda na to, że mało kto boi się wicemistrza Polski, dlatego podstawowym zadaniem dla podopiecznych Nicoli Negro jest nie tylko zwycięstwo nad PGNiG Naftą Piła, ale przede wszystkim odzyskanie należnego respektu wśród rywali. Jedynym sposobem na to będzie radykalna poprawa gry i potwierdzenie słów rozgrywającej Ozge Kirdar Cemberci: - W play-offach będziemy groźne, więc każdy zespół będzie musiał na nas uważać. Do fazy pucharowej ligi pozostały tylko trzy spotkania, dlatego możemy mieć pewność, że w starciu w hali "Centrum" nie zabraknie emocji.

Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza - PGNiG Nafta Piła / sobota, 25 stycznia, godz. 17

Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację na żywo ze spotkania!

Kto wygra sobotni mecz w hali "Centrum"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×