PP: W I lidze nikt nie ma takiego bloku - komentarze po meczu AZS KSZO - Tauron Dąbrowa Górnicza

Zespół Tauron Dąbrowa Górnicza pokonał w Ostrowcu Świętokrzyskim miejscową ekipę AZS KSZO i jest zdecydowanie bliżej awansu do ćwierćfinału rozgrywek Pucharu Polski.

Nicola Negro (trener Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza): Jestem bardzo zadowolony z wyniku jaki osiągnęliśmy w meczu wyjazdowym. Wygrana 3:0 daje nam dobrą pozycję przed drugim spotkaniem w Dąbrowie Górniczej. Nie jestem do końca zadowolony z naszej gry w trzecim secie, kiedy rywalki stawiły nam największy opór. Gratuluję postawy w trzecim secie drużynie AZS KSZO, bo trzeba przyznać, że pokazała w nim siatkówkę na dobrym poziomie.

Dariusz Parkitny (trener AZS KSZO Ostrowiec Św.): Poziom rywalek był wysoki i dziewczyny nie dały nam pograć. Prezentowały bardzo mocną zagrywkę i szczelny blok, a co za tym idzie w każdym elemencie prezentowały się bardzo dobrze. Chcieliśmy się zaprezentować dobrze z mocnym zespołem i nasza gra w trzecim secie była bardzo dobra. Tym bardziej przy takim poziomie rywalek, bo to już najwyższa półka. Zabrakło może jednej lub dwóch piłek, żeby wygrać tego trzeciego seta. Przed nami praca i jeszcze raz praca. Jeśli sukcesywnie będziemy realizowali własne zamierzenia, to efekty w naszej grze będą jeszcze lepsze niż dotychczas.

Katarzyna Zaroślińska (MVP meczu, Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza): Cieszę się z wygranej, bo na pewno nie był to dla nas łatwy mecz. Dziewczyny z Ostrowca Świętokrzyskiego zaprezentowały się bardzo fajnie. W nasze szeregi w trzecim secie wkradło się lekkie rozluźnienie, co szybko przełożyło się na wynik. Cieszę się, że zdołaliśmy tę partię wygrać, bo później mogło potoczyć się to inaczej.

Barbara Bawoł (AZS KSZO Ostrowiec Św.): Gratuluję drużynie z Dąbrowy Górniczej bardzo dobrego meczu. Dziewczyny postawiły nam bardzo trudne warunki gry. Ich zagrywka, na naszej sali i naszymi piłkami, okazała się kluczem do sukcesu. W pierwszym i drugim secie miałyśmy problemy z przyjęciem tego serwisu, bo na pewno byłyśmy też trochę zestresowane. Dla niektórych był to pierwszy mecz w życiu z zespołem z Orlen Ligi. Na poziomie I ligi chyba nikt nie ma tak szczelnego bloku, jak dziś pokazała nam Dąbrowa Górnicza. Pozostaje nam cieszyć się, że w trzecim secie podjęliśmy walkę i próbowałyśmy walczyć o zwycięstwo w tej partii. Jestem zadowolona, że mogłyśmy się sprawdzić z tak dobrym zespołem. Był to być może przedsmak tego, co wydarzy się w przyszłym roku, jednak na chwilę obecną pokazałyśmy jeszcze za mało.

Komentarze (0)