Celem dla będzińskich siatkarzy jest zwycięstwo w zmaganiach w I lidze, ale miejsce w wielkim finale muszą najpierw wywalczyć w rywalizacji z KPS-em Siedlce. Atutem MKS-u jest przewaga psychologiczna nad rywalami, których w trakcie rundy zasadniczej pokonali dwukrotnie 3:1. Na korzyść zagłębiowskich siatkarzy powinno przemawiać również doświadczenie.
Aktualnie będzinianie przygotowują się półfinałowej rywalizacji. - Musimy być przede wszystkim pewni tego, co robimy na treningach, a trenowaliśmy ostatnio ciężko i solidne. Teraz schodzimy już z obciążeń - wyjaśnił na łamach portalu Sportowezaglebie.pl Damian Dacewicz, trener MKS-u.
Sezon zasadniczy MKS zakończył na fotelu lidera, co zapewnia mu przewagę parkietu w każdej rywalizacji w play-offach. Dzięki bardzo dobrej postawie podopiecznych Dacewicza dwa pierwsze spotkania zostaną rozegrane w Będzinie. Hala w Łagiszy jest specyficzna ze względu na swoje małe rozmiary, co może sprawiać trudności drużynom przyjezdnym. W dodatku, we własnej hali Zagłębiacy są bardzo silni, w tym sezonie przegrali tam tylko dwa razy (!), raz w sparingu i raz w Pucharze Polski.
- Bronimy bram Będzina i robimy wszystko, aby w naszej hali cały czas odnosić zwycięstwa. Na pewno poprzeczka teraz będzie zawieszona znacznie wyżej, niż w poprzedniej rundzie - zaznaczył Dacewicz.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Pierwszy mecz z KPS-em będzinianie rozegrają w sobotę 29 marca (początek o godzinie 14:30, transmisja w Orange Sport), drugie spotkanie odbędzie się w niedzielę 30 marca (początek o godzinie 18). Potem rywalizacja przeniesie się do Siedlec, gdzie drużyny spotkają się 5 kwietnia. Rywalizacja w półfinale toczy się do trzech zwycięstw.
W drugiej parze półfinałowej rywalizują ze sobą Cuprum Lubin i Camper Wyszków.
Więcej na portalu Sportowezaglebie.pl.