Opadły emocje po turnieju finałowym Ligi Mistrzyń, nie do końca pomyślnym dla gospodarza, Rabity Baku i trzeba było wrócić do rozgrywek ligowych. Trzynasta kolejka azerskiej Superligi nie była pomyślna dla Lokomotivu Baku, w którym występuje Milena Radecka. Zespół polskiej rozgrywającej przegrał w czterech setach z Azerrailem Baku i zanotował już dziesiąta porażkę w krajowych rozgrywkach. Mimo straty punktów Lokomotiv wciąż zajmuje czwartą lokatę (15 punktów, bilans setów 23-30).
Blisko niespodzianki było w meczu innego "polskiego" zespołu, czyli starcia Rabity Baku i Igtisadchi Baku. Podopieczne Eldara Usubowa wydawały się być myślami jeszcze w Hali Kryształowej, co wyjaśniałoby ich przeciętną postawę w pierwszym secie i porażkę do 20. Najlepszy zespół ligi azerskiej wyrównał stan rywalizacji, ale trzecia partia po raz kolejny przyniosła dominację ekipy Manon Flier i Valentiny Sereny. Igtisadchi miało zamiar powtórzyć rezultat z pierwszego ligowego meczu z Rabitą, wygranego 3:1, ale brązowe medalistki LM zdołały dzięki świetnej postawie Rachel Rourke doprowadzić do tie-breaka i zdobyć dwa punkty po zażartej walce w decydującym secie. Cały mecz rozegrała Katarzyna Skowrońska-Dolata, natomiast podstawową rozgrywającą Rabity była Tajka Nootsara Tomkom.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Rabita wciąż prowadzi w Superlidze (27 pkt., bilans setów 28-5), choć drugi Azeryol Baku rozegrał o dwa mecze więcej. Kolejne mecze Superligi już w piątek 28 marca, dojdzie wtedy do bezpośredniego starcia "polskich" drużyn w Azerbejdżanie.
Lokomotiv Baku - Azerrail Baku 1:3 (25:21, 20:25, 22:25, 19:25)
Igtisadchi Baku - Rabita Baku 2:3 (25:20, 21:25, 25:23, 23:25, 13:15)