Mistrzynie Polski na kolanach! - relacja z meczu Atom Trefl Sopot - Impel Wrocław

W pierwszym półfinałowym meczu pomiędzy Atomem Treflem Sopot a Impelem Wrocław emocji nie brakowało. Zawodniczki jednej i drugiej drużyny pokazały siatkówkę na wysokim poziomie.

Spotkanie skutecznym blokiem w wykonaniu Justyny Łukasik rozpoczęły sopocianki. Walka toczyła się punkt za punkt. Po obu stronach siatki można było zobaczyć efektywne zagrania i widowiskowe obrony. Dopiero pomyłka w ataku Anny Podolec dała przyjezdnym dwupunktową przewagę 8:6. Po przerwie do zespołu Teuna Buijsa wkradła się nerwowość i niepewność. Skorzystały na tym wrocławianki, które bardzo konsekwentnie prowadziły swoją grę i po chwili prowadziły już 13:7. Atomówki starały się odrabiać stracone punkty, ale ich rywalki znakomicie spisywały się w obronie i wyprowadzały skuteczne kontrataki. Zmiana rozgrywającej na Bojanę Radulović zmieniła oblicze gry po stronie mistrzyń Polski, które zdołały odrobić straty i zremisowały 23:23. Autowy atak Kimberly Hill zakończył seta 23:25.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Druga partia znakomicie zaczęła się dla przyjezdnych. Dwa błędy ustawienia po stronie gospodyń zaowocowały wynikiem 2:6. Mistrzynie Polski szybko się zmobilizowały i wyrównały wynik, ale dzięki zbiciom z lewego skrzydła Maren Brinker to wrocławianki zeszły na przerwę techniczną z dwupunktowym zapasem 6:8. W szeregi sopocianek, tak jak w pierwszej odsłonie, wstąpiła niepewność i zaczęły tracić punkty seriami po własnych błędach. Ich rywalki z kolei nie traciły animuszu i co chwila punktowały. Przebudzenie w zespole holenderskiego szkoleniowca nastąpiło, gdy w polu zagrywki stanęła Charlotte Leys. Belgijska przyjmująca utrudniła swoim serwisem grę przeciwniczkom i pozwoliła Atomówkom wyjść na prowadzenie 20:18. Emocjonującą końcówkę zakończył skuteczny blok w wykonaniu Makare Wilson 26:28.

Atomówki nie sprostały warunkom jakie postawił im w sobotę Impel Wrocław
Atomówki nie sprostały warunkom jakie postawił im w sobotę Impel Wrocław

Trzecią odsłonę znakomicie otworzyła środkowa Impelu Wrocław, Makare Wilson, która trzy razy pod rząd zablokowała ataki siatkarek znad morza 2:5. Podopieczne Tore Aleksandersena grały jak w transie. W każdym elemencie radziły sobie o wiele lepiej niż ich przeciwniczki. Na prawym skrzydle raz po raz punktowała Joanna Kaczor. Gospodyniom ciężko przychodziło odrabianie strat. Dopiero po atakach Brizitki Molnar i Charlotte Leys zremisowały 14:14, ale nie potrafiły tego wykorzystać i na drugiej przerwie technicznej dwoma "oczkami" prowadziły wrocławianki. Chwila oddechu nie pomogła Atomówkom, które nie potrafiły się przeciwstawić rywalkom. Nieprzyjęta zagrywka przez Klaudię Kaczorowską zakończyła mecz 17:25.

Atom: Leys, Bełcik, Podolec, Efimienko, Hill, Łukasik, Zenik (libero) oraz Gajewska, Radulović, Molnar, Pietersen, Kaczorowska.

Impel: Mroczkowska, Kąkolewska, Dirickx, Wilson, Brinker, Kaczor, Pyziołek (libero) oraz Medyńska, Sieczka, Konieczna.

Atom Trefl Sopot - Impel Wrocław 0:3 (23:25, 26:28, 17:25)

MVP: Frauke Dirickx 

Źródło artykułu: