Mariusz Soja: Nie wiemy nic. Jest ogólny chaos i kompromitacja PZPS

Trener Budowlanych Toruń Maciej Soja nie ukrywa, że jest zbulwersowany sposobem traktowania przez PZPS klubów pierwszoligowych, które w maju rywalizować będą w turnieju barażowym o awans do OL.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Siatkarki Budowlanych Toruń po porażce w półfinałowej rywalizacji play-off I ligi kobiet rozpoczęły przygotowania do turnieju barażowego, który odbędzie się w połowie maja. Trener zespołu Mariusz Soja nie ukrywa, że jest zbulwersowany brakiem jakichkolwiek informacji na temat zasad rozgrywania turnieju, którego stawką będą dwa ostatnie miejsca w nadchodzących rozgrywkach Orlen Ligi. - Jest ogólny chaos i kompromitacja Polskiego Związku Piłki Siatkowej, gdyż my nawet nie wiemy, jakimi piłkami mamy trenować, przygotowując się do planowanego na środek maja turnieju barażowego o udział w Orlen Lidze. Wiemy tylko, kiedy odbędzie się wspomniany turniej, reszta jest zagadką. Nie jest to profesjonalne zachowanie. Fajnie, że mamy jeszcze szansę awansu, ale takie turnieje trzeba organizować w przejrzysty sposób - przyznaje opiekun ekipy z grodu Kopernika w wywiadzie dla serwisu nowosci.com.pl.

Zdaniem trenera toruńskiego zespołu, brak informacji odnośnie zasad rywalizacji, zdecydowanie utrudnia przygotowanie zespołu do turnieju. - Nic nie możemy sobie zaplanować. My nawet nie wiemy, czy gramy mecze o trzecie miejsce. To jest żenujące. Nasz klub długo przygotowywał się i wciąż się przygotowuje do gry o awans do Orlen Ligi. Nie po to jednak robiliśmy to wszystko przez ostatnie lata, aby teraz
zmieniano nam np. piłki, jakimi mamy zagrać. Jest to krzywdzące dla zespołów z pierwszej ligi - uważa Mariusz Soja.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Znamy terminy spotkań barażowych OL i 1. ligi kobiet

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×