W piątek w Wyszkowie odbyło się trzecie spotkanie pomiędzy Camperem Wyszków a Cuprum Mundo Lubin. W pojedynku transmitowanym przez Orange Sport dosyć niespodziewanie lepsi okazali się podopieczni Jana Sucha, którzy w czterech setach przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Miedziowi z Lubina, szczególnie w końcówkach setów popełniali błędy własne, które ciągnęły zespół w dół.
Podrażniona drużyna Cuprum w sobotę zagrała zgoła odmiennie. Siatkarze Pawła Szabelskiego narzucili rywalom swój styl gry, co miało swoje przełożenie również na wynik. Kluczowy dla losów spotkania okazał się trzeci set, którego na przewagi wygrali przyjezdni z Lubina. - Zagraliśmy zdecydowanie lepiej niż w piątek. Agresywnie, konsekwentnie i realizując taktykę. Dobrze radziliśmy sobie na wysokiej piłce. Cały mecz na rozegraniu zagrał Gorzkiewicz i wypadł bardzo dobrze - przyznał na łamach ks.cuprum.pl opiekun Miedziowych.
Camper Wyszków - Cuprum Mundo Lubin 3:1 (25:23, 25:27, 25:23, 25:21)
Camper Wyszków - Cuprum Mundo Lubin 1:3 (19:25,25:20,31:33, 17:25)
Stan rywalizacji: 2:2
W drugiej półfinałowej parze, przed sobotnim starciem był remis 1:1. Minimalnym faworytem spotkania byli goście z Będzina, którzy dysponują największym budżetem i największym potencjałem w lidze. Po raz kolejny okazało się jednak, iż pieniądze nie są najważniejsze. Młoda drużyna z Siedlec zagrała bardzo dobry mecz, odnosząc w pełni zasłużone zwycięstwo. KPS był lepszy od rywali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, a prym w zespole z Mazowsza wiódł Damian Schulz, którego dzielnie wspierał przyjmujący Radosław Zbierski. Kolejne spotkanie odbędzie się w niedzielę o godz. 18.
KPS Siedlce - MKS Banimex Będzin 3:1 (35:33, 23:25, 25:22, 25:17)
Stan rywalizacji: 2:1 dla KPS
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
