Robert Prygiel: Nadrabiamy ambicją i wolą walki
Beniaminek z Radomia zakończył sezon na siódmym miejscu. Czy w klubie liczono na taki rezultat? - Baliśmy się, że będziemy ostatni - przyznaje Robert Prygiel.
Zdaniem opiekuna Cerrad Czarnych mecz o siódme miejsce, rozgrywany w piątek w Radomiu, był bardzo podobny do tego w Kielcach. - Tam w statystykach w większości elementów również byliśmy słabsi. Trochę więcej szczęścia sportowego i doświadczenia zadecydowało o naszym zwycięstwie. Jeśli dobrze pamiętam, to drugi raz wygraliśmy mecz, przegrywając w małych punktach - analizuje Robert Prygiel.
Jaką ocenę swoim siatkarzom wystawiłby Robert Prygiel? - W skali 1-6 oceniam sezon na 4+ albo 5-, w zależności z której strony patrzymy. Jeśli gralibyśmy o piąte miejsce, byłaby to bez wątpienia 6 - przyznaje.
Trener Czarnych więcej spodziewał się po meczach z AZS-em Politechniką Warszawską. - Jestem rozczarowany wynikami spotkań z Politechniką, zwłaszcza tym pierwszym. W drugim mogliśmy wygrać, mogliśmy przegrać - komentuje. - Nie powiem, że wykonaliśmy 100%, ale gdyby ktoś przed sezonem powiedział, że będziemy na siódmym miejscu, to bym się mocno zdziwił - kończy Robert Prygiel.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!