Stephane Antiga dla SportoweFakty.pl: Mam już w głowie pierwszy skład
Selekcjoner reprezentacji Polski jest zadowolony z przebiegu dotychczasowych przygotowań do sezonu. Cieszy się też, że przez ostatnie miesiące mógł podglądać w pracy swojego dobrego przyjaciela.
Marcin Olczyk
Stephane Antiga ma za sobą pierwsze dni pracy z powołanymi przez niego zawodnikami. Są to jednocześnie jego debiutanckie godziny w roli trenera. Mimo że jest nowicjuszem, przez cały poprzedni sezon miał doskonałą okazję, by wiele dowiedzieć się o początkach pracy na stanowisku szkoleniowca. W PGE Skrze Bełchatów obserwował bowiem dzień w dzień jak w podobnej sytuacji radzi sobie jego dobry przyjaciel i były kolega z boiska - Miguel Falasca.
Czy współpraca Stephane'a Antigi z Mariuszem Wlazłym da Polsce medal mistrzostw świata?
Przygotowania do imprez międzynarodowych zmierzają w dobrym kierunku. Na razie opiekun biało-czerwonych nie ma powodów do narzekania. - Wszystko odbywa się i przebiega tak, jak chciałem. Mamy za sobą bardzo dobry pierwszy tydzień i ta wykonana przez nas dotychczas praca bardo mi się podoba - podsumował ostatnie dni nasz rozmówca.
Były zawodnik Skry nie potrzebował dużo czasu, by znaleźć swój pomysł na drużynę. Do wyciągnięcia pierwszych wniosków wystarczyły mu dwie potyczki kontrolne. - Ostatnie spotkanie sparingowe i wcześniejszy trening meczowy były bardzo ciekawe. Mam już swoją wizję drużyny i pomysł na pierwszy skład, ale nie mogę jeszcze o tym mówić - powiedział na zakończenie Antiga.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!