Puchar CEV: BKS Aluprof Bielsko Biała - Panathinaikos Ateny (zapowiedź spotkania)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po pozyskaniu przed sezonem aż sześciu nowych zawodniczek i zatrudnieniu świetnego trenera Igora Prielożnego, celem BKS-u w tym sezonie jest nie tylko zdobycie złotego medalu PlusLigi Kobiet, ale również zaistnienie na europejskich parkietach i wygranie pucharu CEV. Pierwszym przeciwnikiem na tej drodze będzie grecki zespół Panathinaikos Ateny. Spotkanie zapowiada się niezwykle emocjonująco. Obydwa zespoły w swoich ligach wygrały dwa pierwsze mecze.

W tym artykule dowiesz się o:

Zespół z Bielska przystąpi do walki w swoim najsilniejszym składzie. Do zdrowia powróciła już po podkręceniu nogi libero Agata Sawicka , która od pięciu dni trenuje już z pełnym obciążeniem.

- Agata trenuje już z zespołem i moim zdaniem wystąpi w tym spotkaniu, chociaż oczywiście ostateczna decyzja należeć będzie do trenera - wyjaśnia Kierownik Drużyny Aluprofu, Arkadiusz Jasek.

- Panathinaikos jest bardzo mocnym zespołem, grają tam dwie świetne zawodniczki, które mają za sobą występy we francuskim Cannes, są to Tocko i Lozancic. Również bardzo ciekawą postacią jest Serbka Tomasevic - twierdzi Jasek - Uważam jednak, że będziemy walczyć z Panathinaikosem jak równy z równym. Nawet powiedziałbym, że wystąpimy w roli faworyta. Zawodniczki z Łotwy, z Francji czy przede wszystkim z Grecji nie występowały przecież na olimpiadzie, a nasze trzy dziewczyny, Skorupa, Gajgał i Barańska, mają to doświadczenie. Dodatkowo świetnie grały przedtem w kadrze Natalia Bamber i Lena Dziękiewicz. Nie powinniśmy więc się Panathinaikosu obawiać. Nasz statystyk, Jakub Krebok i trener Igor Prielożny oglądali taśmy ze spotkań Greczynek, które nie powinny nas niczym zaskoczyć - dodaje.

Początek spotkania, które odbędzie się w hali BKS-u przy ulicy Rychlińskiego, zaplanowany jest na godzinę 18-ą. Bilety są sprzedawane w cenach: 15 PLN normalny i 10 PLN ulgowy. Bezpośrednią relację telewizyjną z tego spotkania przeprowadzi Polsat Sport.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)