El. ME 2015: Czesi zwycięzcą grupy D

Walka o prawo gry w mistrzostwach Europy zakończyła się w grupie D. Awans zapewnili sobie Czesi. Pewne miejsce mają także Chorwaci, którzy przed ostatnim meczem mają 5 punktów przewagi nad Holandią.

Grupa B:

Już premierowa odsłona pokazała, że dla Portugalczyków nie będzie to proste spotkanie. Choć prowadzili znacznie (16:9, 21:17), to nie wykorzystali swojej szansy na spokojne rozstrzygnięcie. Zawodnicy z Mołdawii zniwelowali straty i o wyniku zadecydowała walka na przewagi, którą wygrali reprezentanci Półwyspu Iberyjskiego. W następnym secie podopieczni Artura Romascana również doprowadzili do nerwowej końcówki, jednak tym razem to oni triumfowali. W kolejnych partiach gra toczyła się punkt za punkt do stanu po 20. Doświadczenie Portugalczyków zadecydowało o ich końcowym zwycięstwie.

Portugalia - Mołdawia 3:1 (27:25, 23:25, 25:21, 25:21)

Pierwsza partia przebiegała zdecydowanie pod dyktando gospodarzy, którzy prowadzili nawet 21:14. Austriacy odrobili kilka "oczek", ale nie dali rady zmienić wyniku. Zrażeni niepowodzeniem od razu przystąpili do ataku i tym razem to Finowie byli bezradni (13:21). W kolejnych częściach meczu drużyna prowadzona przez Michaela Warma wyraźnie osłabła. Finowie natomiast grali konsekwentnie i zainkasowali komplet punktów.

Finlandia - Austria 3:1 (25:20, 19:25, 25:17, 25:19)

MDrużynaMeczePktSety
1 Finlandia 5 13 15:7
2 Portugalia 5 13 14:4
3 Mołdawia 5 4 7:13
4 Austria 5 0 3:15

[ad=rectangle]
Grupa C:

Spotkanie dobrze rozpoczęli Węgrzy. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:7, na drugiej już 16:13. Nie potrafili jednak tego wykorzystać, bo w końcówce Grecy najpierw zniwelowali straty, a później osiągnęli minimalną przewagę (21:20). Węgrzy nie byli już w stanie odwrócić losów tej odsłony. Porażka miała wpływ na ich dalsze poczynania, dlatego inicjatywa leżała po stronie podopiecznych Sotiriosa Drikosa. W trzeciej partii Węgrzy ponownie prowadzili, lecz nie pozwolili na powtórkę historii. Kolejny set znów przebiegał pod dyktando Greków i w sobotnie popołudnie mogli się oni cieszyć z pierwszego zwycięstwa.

Grecja - Węgry 3:1 (25:22, 25:17, 22:25, 25:20)

Sobotni rywal nie przysporzył Słowakom zbyt wielu kłopotów. Gospodarze pierwszego turnieju prowadzili przez cały pojedynek, ich przewaga ani przez moment nie była zagrożona. Dwoma elementami, które zadecydowały o zwycięstwie siatkarzy prowadzonych przez Flavio Gulinelliego, były blok i zagrywka. Słowacy popisali się 6 asami serwisowymi, na swoim koncie zapisali także 13 bloków.

Słowacja - Estonia 3:0 (25:18, 25:22, 25:15)

MDrużynaMeczePktSety
1 Słowacja 2 6 6:0
2 Estonia 2 3 3:3
3 Grecja 2 3 3:4
4 Wegry 2 0 1:6

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[nextpage]Grupa D:

Już pierwsze akcje spotkania przebiegały po myśli Norwegów. Przed przerwą techniczną udało im się wypracować minimalną przewagę, którą utrzymali do końca. W kolejnych setach do głosu doszli już Ukraińcy i nie pozwolili swoim rywalom grać z taką swobodą, jak w premierowej odsłonie. Znów bezsprzecznym liderem w zespole z Europy Wschodniej był Oleksandr Statsenko, zdobywca 28 punktów.

Norwegia - Ukraina 1:3 (26:24, 20:25, 22:25, 19:25)

Hiszpanie nie mieli zbyt wielu argumentów w walce z Czechami. Jedynie w drugim secie udało im się wygrać, w pozostałych górą byli siatkarze z Europy Środkowej. Czesi bardzo dobrze czytali grę na siatce Hiszpanów, czego skutkiem było 15 bloków punktowych (przy 7 przeciwnika). Rywalizację w tej grupie wygrali właśnie Czesi i to oni wystąpią w przyszłorocznych Mistrzostwach Europy. Hiszpanom pozostaje walka w turnieju barażowym.

Hiszpania - Czechy 1:3 (14:25, 23:25, 25:15, 23:25)

MDrużynaMeczePktSety
1 Czechy 6 16 17:5
2 Hiszpania 6 12 13:10
3 Ukraina 6 8 12:13
4 Norwegia 6 0 4:18

[ad=rectangle]
Grupa E:

O sporym zaskoczeniu można mówić w związku z przegraną gospodarzy z Czarnogórcami. Całe spotkanie było bardzo wyrównane, wynik każdego z setów rozstrzygał się w końcówkach. Ostatecznie to Czarnogórcy mogli się cieszyć ze zwycięstwa. Warto podkreślić, że zdobyli 20 punktów blokiem i 10 zagrywką. Choć każda z drużyn w grupie ma jeszcze jeden mecz do rozegrania, jednak już teraz Chorwaci mogą świętować awans. Ich przewaga nad Holendrami wynosi bowiem 5 punktów.

Chorwacja - Czarnogóra 2:3 (23:25, 25:23, 24:26, 25:23, 8:15)

Niespodzianka miała miejsce także w drugim meczu. Holendrzy nie mieli praktycznie nic do powiedzenia w starciu z siatkarzami z Rumunii. Reprezentacja Oranje przegrała 3:0 i może ją to drogo kosztować. Obecnie mają zaledwie punkt przewagi nad Rumunią i nie jest powiedziane, że to drugie miejsce utrzymają. W ostatnim meczu Rumunia zmierzy się z Czarnogórą, a Holendrzy zagrają z Chorwatami.

Rumunia - Holandia 3:0 (26:24, 25:22, 25:15)

MDrużynaMeczePktSety
1 Chorwacja 5 12 14:7
2 Holandia 5 7 8:10
3 Rumunia 5 6 9:11
4 Czarnogóra 5 5 10:13

Grupa F:

Mający spore nadzieje na awans Turcy nie potrafili poradzić sobie ze Szwedami. Zawodnicy z Północy prowadzili przez cały czas trwania meczu. W pierwszym secie siatkarze prowadzeni przez Emanuela Zaniniego doprowadzili do zaciętej końcówki, później zostali całkowicie zdominowani przez Szwedów. 
 
Szwecja - Turcja 3:0 (28:26, 25:16, 25:20)

Duńczycy, choć przegrywali przez całą premierową odsłonę, zdołali odrobić straty w końcówce i rozstrzygnęli partię na swoją korzyść. Później sprawy w swoje ręce wzięli Białorusini, którzy bardzo konsekwentnie punktowali przeciwników. Pierwszy turniej eliminacyjny to właśnie siatkarze ze wschodniej Europy zakończyli na pierwszym miejscu.

Dania - Białoruś 1:3 (28:26, 15:25, 17:25, 20:25)

MDrużynaMeczePktSety
1 Białoruś 3 7 8:5
2 Turcja 3 5 6:6
3 Szwecja 3 4 6:6
4 Dania 3 2 5:8

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: