LE siatkarek: Pięciosetowe boje w trzech meczach

Zmagania w grupie A zainaugurował czwartkowy mecz Słowenii z Bułgarią, które rozstrzygnęło się dopiero po tie-breaku. W nim lepsze okazały się Słowenki. Pięć setów rozegrały też Hiszpanki z Niemkami.

Grupa A:

Spotkanie układało się po myśli siatkarek ze Słowenii, które rozpoczęły od wysokiego prowadzenia (7:1). Na drugiej przerwie technicznej ich przewaga zmniejszyła się do 5 punktów. Po chwili przyjezdne złapały swój rytm gry i zrobiło się 16:15. Podopieczne Bruno Najdica nie dały się rozegrać swoim rywalkom i wygrały premierową odsłonę 25:21. W kolejnym secie przewaga leżała po stronie Bułgarek. W końcówce inicjatywę przejęły jednak Słowenki i były już o krok od zwycięstwa za 3 punkty. Tak się jednak nie stało, trzecia partia przyniosła zdecydowanie najwięcej emocji. Miejscowe miały swoje szanse, ale po walce na przewagi wygrały zawodniczki prowadzone przez Ivana Petkova. Po zmianie stron reprezentantki Bułgarii skorzystały z serii błędów przeciwniczek i było jasne, że o wyniku zadecyduje tie-break. W nim od początku warunki dyktowała Słowenia.
[ad=rectangle]
- Nie jestem zadowolony z wyniku, ale z gry tak. Przegrywaliśmy 0:2 i udało nam się doprowadzić do tie-breaka. Niestety, na więcej nas nie było stać. Trzeba jednak pamiętać, że mamy młody zespół, który z każdym kolejnym meczem będzie się prezentował lepiej - podkreślał Ivan Petkov.

Słowenia - Bułgaria 3:2 (25:21, 25:23, 24:26, 18:25, 15:12)
Słowenia:

Bozic, Cvetanovic, Hutinski, Zaloznik, Valencic, Kaucic, Medved (libero) oraz Kaker, Blagne, Ajnihar

Bułgaria: Paskova, Grigorova, Chausheva, Dimitrova G., Dimitrova N., Nikolova, Todorova (libero) oraz Doshkova, Guncheva, Dimova, Dimitrova S., Kolchagova

Marina Cvetanovic zdobyła w czwartek 5 punktów bezpośrednio z zagrywki (źródło cev.lu)
Marina Cvetanovic zdobyła w czwartek 5 punktów bezpośrednio z zagrywki (źródło cev.lu)

Piątkowy pojedynek również był bardzo zacięty. Przewagę większą niż 2 punkty udało się wypracować miejscowym dopiero w końcówce (21:17). To zadecydowało o udanym otwarciu Słowenek. Druga partia miała identyczny przebieg, z tą różnicą, że to Bułgarki wyszły na czteropunktowe prowadzenie. Dodatkowo przeciwniczki oddały aż 14 "oczek" po błędach własnych. Drużyna gości poszła za ciosem i po zmianie stron kontynuowała swoją dobrą grę, wygrywając dość wysoko trzecią partię. Podopieczne Bruno Najdica nie zamierzały zbyt wcześnie kończyć spotkania i natychmiast przystąpiły do ataku (8:1). Ich rywalki zmniejszyły wprawdzie straty, ale nie udało się zniwelować ich całkowicie. Oznaczło to, że zespoły rozegrają drugi tie-break. Piąty set ponownie należał do miejscowych, Bułgarkom nie pomogły nawet 22 punkty zdobyte blokiem w całym meczu (w tym elemencie brylowała Nasya Dimitrova, która aż 12 razy skutecznie zatrzymała Słowenki).

- Po dobrym pierwszym secie pogubiliśmy się, zaczęliśmy popełniać masę błędów. To nie jest typowe dla naszej drużyny, nie pamiętam, kiedy taka seria nam się ostatnio przytrafiła. Po obu zespołach widać było natomiast spore zmęczenie - przyznał szkoleniowiec Słowenii.
 
Słowenia - Bułgaria 3:2 (25:21, 20:25, 18:25, 25:21, 15:10)
Słowenia:

Bozic, Blagne, Hutinski, Cvetanovic, Valencic, Zaloznik, Medved (libero) oraz Ajnihar, Kaucic, Kaker

Bułgaria: Dimitrova G., Grigorova, Chausheva, Dimitrova S., Dimitrova N., Nikolova, Todorova (libero) oraz Paskova, Guncheva, Kolchagova, Dimova

MDrużynaMeczePktSety
1 Bułgaria 6 11 14:11
2 Słowenia 6 9 12:12
3 Turcja 4 6 7:7
4 Azerbejdżan 4 4 6:9

Grupa B:

W mecz lepiej weszły miejscowe, które bardzo szybko osiągnęły sześciopunktową przewagę (8:2), dzięki czemu miały komfort gry. Niemki starały się zniwelować straty, jednak miały ogromne problemy ze skutecznością w ataku (jedynie 5 punktów zdobytych w tym elemencie). Po zmianie stron początek był bardziej wyrównany, lecz Hiszpanki "odjechały" po drugiej przerwie technicznej (z 16:11 zrobiło się 21:13). Ich przeciwniczki odrobiły kilka punktów, ale to drużyna z Półwyspu Iberyjskiego prowadziła już 2:0. Przyjezdne nie odpuszczały, zmiany przeprowadzone przez Giovanni Guidettiego przyniosły oczekiwane rezultaty. Niemki zdecydowanie polepszyły swoją skuteczność w ataku, a do tego zaczęły dobrze czytać grę na siatce zawodniczek z Hiszpanii. Zarówno trzeci, jak i czwarty set były na styku, ale z korzystnym wynikiem dla ekipy gości. W tie-breaku Hiszpanki również nie miały zbyt wielu argumentów. Warto podkreślić ostateczny dorobek reprezentacji Niemiec w bloku - 24 punkty (przy 8 Hiszpanii).

Hiszpania - Niemcy 2:3 (25:18, 25:21, 22:25, 23:25, 7:15)
Hiszpania:

Corral, Gonzalez, Caro Garcia, Delgado Garcia, Portero, Correa Esteban, Rodriguez Iglesias (libero) oraz Costa, Esteban, Folgueira, Sanchez

Niemcy: Geerties, Kauffeldt, Aulenbrock, Weihenmaier, Pettke, Mollers, Durr (libero) oraz Lippmann, Poll, Stigrot, Imoudu, Brandt

MDrużynaMeczePktSety
1 Niemcy 5 11 13:5
2 Polska 5 11 12:7
3 Grecja 5 7 8:10
4 Hiszpania 5 1 4:15

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)