Siatkarze reprezentacji Iranu nie przestają zadziwiać siatkarskiego świata. Tym razem gorzką pigułkę w starciu z podopiecznymi Slobodana Kovaca przełknąć musieli Włosi, przegrywając gładko 0:3. Kolejnego, świetnego wyniku gospodarzy nie można już więc upatrywać tylko w szczęściu, ale, jak się okazuje, jest to stabilna i bardzo wysoka forma, poparta dużymi umiejętnościami.
[ad=rectangle]
Od początku piątkowe spotkanie układało się po myśli Irańczyków. Świetne otwarcie napędziło kapitalną grę. Byli oni lepsi od rywali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Jedynie w drugiej partii Italię stać było na walkę.
Trzeba przyznać, że Mauro Berruto przywiózł do Teheranu mocno rezerwowy skład. Jednak późniejsze zmiany i wprowadzenie bardziej doświadczonych zawodników nie pomogło w powstrzymaniu przeciwników.
Gospodarzy do sukcesu poprowadził duet Seyed Mohammad Mousavi Eraghi - Mahmoudi Shahram, który zgromadził na swoim koncie w sumie 23 punkty. W szeregach rywali wyróżnił się jedynie Luigi Randazzo, autor 12 "oczek".
Iran - Włochy 3:0 (25:18, 25:20, 25:15)
Iran: Mahmoudi, Marouflakrani, Ghaemi, Gholami, Mousavi, Mirzajanpour, Zarif Ahangaran (libero) oraz Fayazi, Ghafour, Mahdavi, Tashakori, Ebadipour
Włochy: Beretta, Vettori, Lanza, Piano, Baranowicz, Randazzo, Giovi (libero) oraz Colaci (libero), Corvetta, Maruotti, Sabbi, Anzani.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
"Tym razem ofiarą reprezentacji Iranu padli REZERWOWI Włosi."