Na zakończenie kolejnego weekendu zmagań w Lidze Europejskiej doszło do pojedynku pierwszej i ostatniej drużyny w grupie A. Biorąc pod uwagę kolejność w tabeli oraz pierwszy mecz obu zespołów (łatwa wygrana Turczynek), można było spodziewać się szybkiego pojedynku. Tak się jednak nie stało.
[ad=rectangle]
Spotkanie od samego początku było wyrównane, a Azerki grały bez kompleksów - prowadziły już nawet różnicą czterech "oczek", a potem zdołały odrobić dwupunktowe straty. W samej końcówce ponownie wywiązała się zacięta walka, ale szalę wygranej na swoją stronę przechyliły przyjezdne. Poddenerwowane Turczynki ruszyły do ataku, czego efektem było ich wysokie prowadzenie w drugiej odsłonie, które po drugiej przerwie technicznej odeszło w niepamięć i ponownie musiały walczyć o wygraną, choć tym razem z tej walki wyszły zwycięskie.
Azerki starały się jeszcze prowadzić wyrównaną walkę przez dłuższą część setów, ale przed drugimi przerwami technicznymi zarysowywała się przewaga Turczynek, które ostatecznie triumfowały 3:1 i zapisały na swoim koncie czwartą wygraną.
Turcja - Azerbejdżan 3:1 (25:27, 26:24, 25:22, 25:14)
Turcja: Dilik (4), Akman (13), Basa (14), Cetin (12), Yilmaz (15), Yurtdalugen (17), Orge (libero) oraz Alikaya, Ercan (1), Kestirengoz.
Azerbejdżan: Gurbanowa (18), Abdulazimova (7), Matiaskova-Agajewa (17), Żidkowa (17), A. Karimowa (4), Makarenko (4), Kiseljowa (libero) oraz Alijewa, Samadowa, U. Karimowa, Habibowa.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Lp. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1. | Turcja | 4:2 | 12 | 13:8 |
2. | Bułgaria | 3:3 | 11 | 14:11 |
3. | Słowenia | 4:2 | 9 | 12:12 |
4. | Azerbejdżan | 1:5 | 4 | 7:15 |