LŚ, gr. C: Finowie stracili jeden punkt

Będący faworytem spotkania Belgowie na początku nie grali najlepiej, lecz obudzili się w ważnym momencie. Podopieczni Sammelvuo zdołali uchronić się przed porażką, choć wygrali dopiero po tie-breaku.

Pojedynek od samego początku był zacięty, a wynik oscylował w okolicach remisu. Wykorzystując między innymi błędy gospodarzy, Finowie zdołali odskoczyć po drugiej przerwie technicznej, a swoją przewagę utrzymali do samego końca. W drugiej partii przyjezdni wzmocnili blok i zagrywkę, co pozwoliło im na objęcie prowadzenia 2:0.
[ad=rectangle]
Przy pomocy kibiców, którzy wypełnili halę po brzegi, Belgowie zdołali lepiej rozpocząć trzecią odsłonę. Ich grę napędzali, wprowadzeni na boisko, Matthijs Verhanneman oraz Gert Van Walle. Mimo że gospodarze prowadzili 12:9, a potem 16:12, to ich rywale mieli w górze dwie piłki meczowe! Bohaterem został Pieter Coolman, którego skuteczny blok przechylił szalę zwycięstwa na stronę Belgów.

Siatkarze Dominique'a Baeyensa poszli za ciosem i doprowadzili do tie-breaka. W decydującej partii kluczową rolę odegrał serwis, w polu zagrywki świetnie spisał się Mikko Oivanen, który maksymalnie utrudnił przeciwnikom przyjęcie (1:6). Ta przewaga, wypracowana już na samym początku, pozwoliła Finom na odniesienie zwycięstwa.

Mimo że podopieczni Tuomasa Sammelvuo triumfowali, to stracili jeden punkt - w trzecim secie mieli bowiem w górze piłki meczowe, ale nie umieli ich wykorzystać. - W czwartym secie mieliśmy kłopoty ze swoją grą, bo byliśmy podłamani faktem, że nie potrafiliśmy wykorzystać dwóch szans na zakończenie meczu już w trzeciej partii - przyznał Jukka Lehtonen.

Przegrana nie wpłynęła na sytuację Belgów w tabeli, gdyż cały czas są oni liderami. - Jestem zadowolony z naszych dotychczasowych wyników. Nikt nie spodziewał się, że znajdziemy się nawet wśród dwóch najlepszych drużyn w naszej grupie, a my wciąż jesteśmy jej liderem nawet pomimo niedzielnej porażki - podkreślił Frank Depestele.

Belgia - Finlandia 2:3 (16:25, 20:25, 27:25, 25:22, 10:15)

Belgia: Tuerlinckx (5), Deroo (19), Coolman (13), Depestele (1), Klinkenberg (2), Van De Voorde (4), Derkoningen (libero) oraz Colson, Verhanneman (9), Van Walle (17), Valkiers.

Finlandia: Tervaportti (6), Kunnari (12), Mi. Oivanen (20), Shumov (8), Ojansivu (24), Lehtonen (14), Kerminen (libero) oraz Kouki (1), Seppänen (2), Siirilä.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Lp.DrużynaMeczePunktyBilans setówBilans punktów
1. Belgia 5:3 17 19:13 734:708
2. Kanada 5:3 14 19:14 749:722
3. Finlandia 3:5 9 15:20 756:785
4. Australia 3:5 8 14:20 766:790

Pierwsza drużyna z grupy C uzyska awans do baraży, których stawką będzie miejsce w turnieju finałowym Ligi Światowej (rywalami będą zwycięzcy grup D i E).

Komentarze (0)