Transfery w Turcji: Zbrojenia Galatasaray, Irańczyk w Fenerbahce?

Męska i żeńska drużyna stambulskiego Galatasaray ogłosiła oficjalnie kolejne wzmocnienia. Ponadto sporo się mówi o reprezentantach Iranu w czołowych ligach Europy.

Galatasaray Stambuł nie próżnował w gorącym okresie transferowym i obecnie widać tego efekty, gdy obie siatkarskie sekcje tego klubu ogłaszają oficjalnie kolejne transfery zarówno zawodników, jak i nowych członków sztabu trenerskiego. Wiadomo, że do drużyny ze Stambułu dołączył były gracz bełchatowskiej Skry Samuel Tuia, natomiast niedawno menadżer drużyny siatkarzy Sinan Cem Tanik zaprezentował jej nowego szkoleniowca, który będzie Włoch Flavio Gulinelli. - To będzie drużyna walcząca do ostatniej piłki, nie tylko o kolejne zwycięstwa i odnoszenie sukcesów w rozgrywkach krajowych i europejskich, ale także o zaufanie władz i społeczności kibiców - mówił trener, który będzie łączył posadę w klubie z funkcją selekcjonera reprezentacji Słowacji mężczyzn.

[ad=rectangle]

Ciekawie zapowiada się także skład żeńskiej ekipy Galaty, którą prowadzić będzie obecny szkoleniowiec kadry Turcji Massimo Barbolini. Klub przedstawił kibicom Nadię Centoni, włoską atakującą i wieloletnią zawodniczkę francuskiego RC Cannes, która ma zastąpić w zespole Kolumbijkę Madelaynne Montano (obecnie Fenerbahce Stambuł), a także gwiazdy włoskiej ekstraklasy, Holenderkę Floortje Meijners i Caterinę Bosetti.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Do tej pory irańscy siatkarze nie trafiali do najważniejszych lig Starego Kontynentu, ale ten stan rzeczy może szybko się zmienić po ostatnich, fantastycznych występach kadry Slobodana Kovaca w grupie A Ligi Światowej. Przyjmujący Mojtaba Mirzajanpour (Mitan Varna) jest poważnie wiązany z Fenerbahce Grundig Stambuł; być może nie tylko on będzie kontynuował swoją karierę poza ojczyzną, według wiadomości tureckich portali siatkarskich rozgrywający "Książąt Persji" Mir Saied Marouflakrani otrzymuje oferty od klubów znad Bosforu, a także włoskiej Casy Modena.

Komentarze (0)