Marcin Wika: Z wyciąganiem wniosków poczekajmy do środy

Poprzedni tydzień był wyjątkowo nieudany dla polskich zespołów grających w pucharach europejskich. W tym tygodniu rozegrane zostaną mecze rewanżowe, po których będziemy już wiedzieli, czy kandydat do tytułu Mistrza Polski jest rzeczywiście słabszy od zespołu występującego w lidze białoruskiej?

Chyba nikt, kto oglądał w minioną środę mecze z udziałem zespołów z polskiej ligi, nie mógł być zadowolony, ani z gry, ani tym bardziej z wyników. Asseco Resovia Rzeszów rozczarowała najmocniej. Po porażce 0:3 z mało znanym białoruskim zespołem, media odmieniały słowo sensacja we wszystkich przypadkach. Pozostałe "polskie drużyny" również nie zachwyciły. Większych pretensji nie można mieć jedynie do Jastrzębskiego Węgla, który wygrał dwa sety w meczu wyjazdowym. - Ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Jedno jest pewne – osiągnięte wyniki nikogo nie zadowalają. Była to czarna środa, wszystkie polskie drużyny przegrały swoje spotkania. Nic jeszcze jednak nie jest straconego. No cóż, trzeba poczekać do spotkań rewanżowych - większość drużyn teraz będzie je grała u siebie, więc... Poczekajmy do środy i wtedy wyciągajmy wnioski. Wierzę, że my powalczymy, jak i pozostałe drużyny również. Chcemy awansować do następnej rundy - zapewnia przyjmujący Asseco Resovii Marcin Wika.

Mecze rewanżowe w rozgrywkach europejskich już niebawem, a w miniony weekend rozegrano czwartą kolejkę PlusLigi. Pomimo wspomnianych wcześniej porażek, można powiedzieć, że liga się rozwija. Wyniki niektórych meczów zaskakują fachowców i samych zawodników.- Myślę, że z roku na rok poziom ligi jest coraz wyższy. Bardzo dużo wartościowych zawodników chce grać teraz w Polsce, a to z kolei podnosi poziom całej ligi. Należy się z tego tylko cieszyć - dodaje Wika.

- To jest dopiero czwarta kolejka i na dobrą sprawę ciężko cokolwiek wyrokować, ale już były pierwsze niespodzianki. Politechnika Warszawska wygrała na trudnym terenie w Częstochowie, poza tym wygrała dwa sety z Jastrzębskim Węglem, zdobyła jeden punkt, oni zaskoczyli na plus - kontynuje zawodnik.

Resovia w IV kolejce PL pewnie pokonała nieobliczalną w tym sezonie Politechnikę Warszawską, co na pewno poprawiło nastroje w drużynie. Trener Ljubomir Travica podkreśla, że obecnie zawodnicy wykonują ciężką pracę, co ma zaowocować w przyszłości. Problem mają sami gracze, od których wymaga się zwycięstw pomimo braku świeżości.

- Oczywiście najważniejsze teraz to grać jak najlepiej. Chcemy się piąć do góry w tabeli, tak aby przed fazą play-off zająć jak najlepsze miejsce - kończy Wika.

Źródło artykułu: